"M jak miłość" odcinek 1733 - poniedziałek, 24.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1733 odcinku "M jak miłość" Julia zacznie realizować plan zemsty na Andrzeju. Odtrącona kochanka, która nie może patrzeć na szczęście Magdy i Andrzeja z Nadią, wykorzysta fakt drobnego wypadku i rozpęta Budzyńskiemu piekło! Oszustwo będzie starannie zaplanowane na każdym poziomie - od "pomyłki" w adresacie maila, aż po wielkie kłamstwo o nękaniu.
Julia w 1733 odcinku "M jak miłość" będzie miała w swoim gabinecie drobny wypadek - informuje swiatseriali.interia.pl. Kiedy dozna bolesnego urazu nadgarstka, zamiast pójść z tym do lekarza, uzna, że lepiej wykorzystać to przeciw Andrzejowi!
- A może... nie ma tego złego... - powie sama do siebie psychopatka w 1733 odcinku "M jak miłość".
Następnie Malicka w 1733 odcinku "M jak miłość" napisze maila do Sylwii, ale niby przypadkiem wyśle go do Rotkiewicza! Wiadomość będzie miała bardzo niepokojącą treść, która natychmiast zwróci uwagę doświadczonego prawnika.
"M jak miłość": celowa "pomyłka" Julii
- Sylwia, nie wiem co robić. Andrzej nie odpuszcza, nalega na spotkanie, chyba chce, żebym do niego wróciła... Boję się, że wszystko zacznie się od nowa... - przeczyta Rotkiewicz.
Nic dziwnego, że na drugi dzień w 1733 odcinku "M jak miłość" szef Julii i Sylwii postanowi zająć się sprawą. Prawnik uzna, że Andrzej robi wielkie głupstwo i zaczyna przekraczać granice nie tylko przyzwoitości, ale prawa! Julia, na dowód "ataku Andrzeja" zaprezentuje Sylwii swoje siniaki i doda do tego własną "bajeczkę". W ten sposón mecenas Malicka zacznie gromadzić "dowody" przeciwko Budzyńskiemu!
Julia w "M jak miłość" idealnie zagra ofiarę!
- Wczoraj zdarzyło się coś dziwnego... Wieczorem przyszedł do mnie Andrzej. Myślałam, że jest pijany... I chyba był. Prosił, żebym go wpuściła. Upierał się, awanturował, przekonywał, że musimy porozmawiać... W końcu otworzyłam drzwi i...
- On ci to zrobił?
- Nie! Uderzyłam się przypadkiem. Nie patrz tak, naprawdę... Wygoniłam go, powiedziałam, że nie będę z nim rozmawiać... - Malicka naprawdę sprytnie zacznie rozgrywać tę partię!
- Ale po co przyszedł?! Czego chciał? - nie odpuści zatroskana Sylwia.
- Nie wiem i nie chcę wiedzieć. Nie chcę go znać!
- Ja myślę! Jak on może, po tym wszystkim, jeszcze cię nachodzić?! To kawał drania!... - skomentuje zdarzenie Sylwia. Czy oburzona Kostecka stanie się idealnym świadkiem w sprawie?
Malicka w "M jak miłość" nie pozwoli Rotkiewiczowi interweniować
Rotkiewicz, jako kolejny element w układance Julii również zareaguje w 1733 odcinku "M jak miłość" tak, jakby sobie tego życzyła. Po odczytaniu maila zaprosi Malicką do swojego gabinetu i wielce zatroskany zaoferuje jej pomoc.
- Pani Julio, nie ukrywam, że martwię się o panią. Dziś odebrałem pani maila, który, cóż, nie był skierowany do mnie, tylko do mecenas Kosteckiej... - zacznie Rotkiewicz.
- Boże, ja... Wysłałam tego maila do pana?! Nie wiem, jak to się stało, przepraszam... O Boże, ale mi głupio... - Malicka będzie kłamać jak z nut!. - Proszę mi wybaczyć... Ostatnio jestem taka wytrącona z równowagi, nieuważna... Tak mi wstyd, że to do pana wysłałam... To moje osobiste sprawy...
- Nic nie szkodzi. I może nawet dobrze się stało... Zwykle nie wtrącam się w życie osobiste współpracowników, ale akurat z Andrzejem znam się przecież od wielu lat. Zaproszę go na dobry koniak i pogadam jak facet z facetem... Może to go otrzeźwi? - zaproponuje Julii Rotkiewicz.
- Nie... Proszę... - zaprotestuje Malicka, robiąc z siebie jeszcze większą ofiarę, zastraszoną przez Andrzeja!
- Wie pani, że w naszym zawodzie nieposzlakowana opinia ma ogromne znaczenie... On nie może pani nachodzić, nagabywać... Ktoś musi mu przemówić do rozsądku - uzna Rotkiewicz.
- Niech pan tego nie robi! Sama załatwię to z Andrzejem... I... proszę o dyskrecję w tej sprawie. Andrzej ma przecież żonę. Ona ma chore serce... Nie może się dowiedzieć, to by ją zabiło... - jakaż wspaniałomyślna wyda się Julia szefowi w tej scenie 1733 odcinka "M jak miłość"!
Starannie ukartowana manipulacja Malickiej w 1733 odcinku "M jak miłość" odniesie skutek. Opinia Andrzeja w prawniczym środowisku już zostanie nadszarpnięta, a w dodatku Julia zgromadzi kilka ważnych "dowodów". Udawanie ofiary, przerażonej zachowaniem Andrzeja i zatroskanej o zdrowie Magdy przyniesie Malickiej wymierne korzyści. Gdyby sprawa jakimś trafem trafiła przed oblicze sądu, ona już będzie miała świadków, gotowych zeznawać na jej korzyść!
Czy mściwej Julii w "M jak miłość" uda się zniszczyć Andrzeja?