"M jak miłość" odcinek 1729 - poniedziałek, 8.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1729 odcinku "M jak miłość" klinika Argasińskiego zacznie rządzić angina, która po kolei będzie rozkładać lekarzy. Pierwszą z ofiar stanie się Olek, co równocześnie będzie stanowić ogromną szansę dla Anety, która będzie mogła przeprowadzić swoją samodzielną operację, ale niestety na ostatniej prostej rozchoruje także anestezjolog i zabieg będzie trzeba przełożyć. Wówczas Aneta przeniesie się do "Makarenki", ale tam problemy Chodakowskich wcale się nie skończą, a cukiernią wstrząśnie informacja o nagłym zniknięciu Szymka (Staś Szczypiński).
Na szczęście, w 1729 odcinku "M jak miłość" syn Izy i Marcina się odnajdzie, ale jego ucieczka mocno odbije się nie tylko na jego rodzicach i Aleksandrze (Małgorzata Pieczyńska), która otwarcie oskarży o to swoją synową, ale również na Anecie i Olku...
Niestety, tuż po powrocie do domu w 1729 odcinku "M jak miłość" angina rozłoży również Anetę. Schorowana Chodakowska obarczy za to winą Olka, ale sen z powiek zdecydowanie bardziej będzie spędzała jej ucieczka Szymka, która odciśnie się na całej ich rodzinie...
- Jak twoje gardło? - spyta Olek.
- Boli, drapie. Zaraziłeś mnie tym świństwem, kochany mężu - wyrzuci mu Aneta.
- Sama przysięgałaś, w zdrowiu i w chorobie - przypomni jej.
- Wiesz co rozłożyła mnie ta sytuacja z Szymkiem. Twoja mama też jest w rozsypce. Iza to już nawet nie... - wyzna, ale nawet nie zdoła skończyć zdania w 1729 odcinku "M jak miłość", gdyż mąż doskonale zda sobie ze wszystkiego sprawę i wejdzie jej w słowo.
- Daj spokój, a Marcin, a dzieci. Przecież to jakaś maskara - skwituje.
Wtedy w 1729 odcinku "M jak miłość" Aneta wymusi na Olku odnowienie ich przysięgi małżeńskiej i złożenia ślubów wierności. Chodakowska nie będzie chciała skończyć jak Iza z Marcinem, dlatego otwarcie zagrozi mężowi, że jeżeli dopuści się zdrady, to słono tego pożałuje, czym przerazi męża nie na żarty! Oczywiście, w 1729 odcinku "M jak miłość" Olek nie będzie miał innego wyboru jak tylko przystać na warunki żony...
- Obiecaj mi, że nigdy, przenigdy w nikim innym się nie zakochasz. Z resztą jak się zakochasz, to jej oczy wydrapię, a zaraz potem Tobie. Umrzesz w męczarniach, kotku. Zapewniam cię - obieca mu Chodakowska.
- Tak, mam tego świadomość - odpowie przerażony.
- Obiecujesz? - upewni się.
- Obiecuję. Znowu! - skwituje Olek.
- Takich obietnic nigdy za wiele - podsumuje Aneta.