M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1696: Wstrząsające wyznanie Kasi przed ślubem. Związek z Jakubem nigdy miał się nie udać

2022-12-20 21:31

W 1696 odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 2.01.2023 o 20.55 w TVP2) z Jakubem (Krzysztof Kwiatkowski) będzie już naprawdę źle. Choroba zacznie postępować w diametralnym tempie, a organizm przestanie reagować na leki, przez co Karski już się podda, a Kasia (Paulina Lasota) straci ostatnią nadzieję. W 1696 odcinku "M jak miłość" spełni się najgorszy sen Stawskiej, która już na samym początku wiedziała, że związek z Karskim po prostu nie może się udać. Niestety, jak się okaże będzie mieć racje...

"M jak miłość" odcinek 1696 - poniedziałek, 2.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1696 odcinku "M jak miłość" stan Jakuba będzie krytyczny i ukochany Kasi będzie o krok od śmierci. Organizm w ogóle nie będzie reagował na leczenie, a choroba tak znacząco przyśpieszy, że wyniki nie będą napawać żadnym optymizmem. Niestety, Karski będzie w tak fatalnej formie, że przyjaciel Argasińskiego (Karol Strasburger) nie będzie już widział dla niego żadnej nadziei i nie przyjmie go na eksperymentalne leczenie, przez co sam Jakub w końcu też się podda. Karski zda sobie sprawę, że umiera i nie będzie miał już siły udawać nawet przez Kasią, która w 1696 odcinku "M jak miłość" również straci ostatnią nadzieję na to, że jej ukochanego uda się uratować, a tym samym dopełni swoje przeznaczenie...

W 1696 odcinku "M jak miłość" Kasia zda sobie sprawę, że Jakub umiera i już nic nie da się zrobić. Metody racjonalne i naukowe nie przyniosą żadnego rezultatu i nie stanie się również cud. Załamana Stawska jak podaje swiatseriali.interia.pl zwierzy się Łukaszowi, że właśnie spełnia się jej najgorszy sen, w którym dla niej i Jakuba nigdy nie było nadziei, bo wszystko było zbyt piękne, aby mogło wydarzyć się naprawdę...

- Czułam to od samego początku, kiedy się w sobie zakochaliśmy... że coś się stanie, coś złego się wydarzy. To było zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe - przyzna Kasia z trudem powstrzymując łzy.

Oczywiście, Wojciechowski w 1696 odcinku "M jak miłość" zacznie pocieszać przyjaciółkę, że to jeszcze nie koniec walki i nie może sie poddawać. Tylko, że już ani ona ani jej ukochany nie będą mieli ani siły ani wiary, że uda się ją wygrać...

- Jeszcze nie wszystko stracone - zauważy Łukasz.

- On już się poddał, a ja... już nie mam nadziei - westchnie kompletnie rozbita.

Jednak w 1696 odcinku "M jak miłość" Aneta znajdzie sposób, aby dodać narzeczonym siły do walki! Chodakowska uzna, że Karski i Stawska muszą jak najszybciej się pobrać, aby na nowo się zmobilizować i odzyskać chęć do życia. Tym bardziej, że w przeszłości jej plan już sprawdził się na Olku (Maurycy Popiel), który po zabójstwie psychola Artura (Tomasz Ciachorowski) pogłębił się w depresji, ale po ślubie z Anetą nabrał wiatru w żagle i postanowił o siebie zawalczyć. Chodakowska będzie przekonana, że w przypadku Jakuba będzie podobnie i nie dość, że sama namówi Kasię do przyśpieszonego ślubu z Karskim, to jeszcze w 1696 odcinku "M jak miłość" pomoże wszystko zorganizować w szpitalnej sali. Kasia i Jakub powiedzą sobie sakramentalne tak, po czym Karski faktycznie zda sobie sprawę, że ma dla kogo żyć i znów podejmie walkę, ale nie będzie świadomy, że umiera, a przeznaczenie Stawskiej się spełnia...

M jak miłość. Umierający Jakub dla Kasi podejmie ryzykowne leczenie. Tylko cud może uratować Karskiego przed śmiercią
Najnowsze