"M jak miłość" odcinek 1692 - poniedziałek, 12.12.2022, o godz. 20.55 w TVP2
"M jak miłość" odcinek 1692 - poniedziałek, 12.12.2022, o godz. 20.55 w TVP2W 1692 odcinku "M jak miłość" Kinga i Piotrek znów będą "zbierać" Magdę z samego dna rozpaczy. Kiedy ich przyjaciółka wpadnie w rozpacz z powodu ponownego zaangażowania Andrzeja w życie Julii, podejmą decyzję za nią. A wszystko znów przez fatalną decyzję Julii, która pociągnie za sobą tragiczne konsekwencje w życiu jej i Budzyńskich.
Porażająca rozpacz Magdy w "M jak miłość"
- Przez moment łudziłam się, że może jeszcze nie wszystko stracone, że to się da naprawić - zacznie szlochać Magda w 1692 odcinku "M jak miłość". - Boże, jaka byłam głupia! Przecież gdybym została z Andrzejem, Julia i jej dziecko byliby już stale obecni w naszym życiu! Dziecko Julii, nie moje! Nie, nie zniosę tego, nie dałabym rady! Przepraszam, nie mam już siły się uśmiechać...
Kinga i Piotrek staną na wysokości zadania w 1692 odcinku "M jak miłość" i pocieszą załamaną Magdę. I kiedy jednak Budzyńska wyzna, co najchętniej zrobiłaby ze swoim życiem, Zduńscy natychmiast jej to zorganizują!
- Najchętniej wsiadłabym do samochodu i pojechała gdzieś daleko przed siebie, gdzie oczy poniosą! - powie zapłakana Magda.
Wyjątkowa decyzja Zduńskich w "M jak miłość"
W tym momencie 1692 odcinku "M jak miłość" Kinga z Piotrkiem podejmą jedną z najpiękniejszych życiowych decyzji, Małżonkowie zrezygnują z wyjazdu na zaplanowany urlop i zajmą się pensjonatem Magdy w siedlisku! I trzeba przyznać, że to Zduński będzie obstawiał przy pomocy dla przyjaciółki...
- Powiedz mi, jak bardzo zależy ci na wycieczce z rodziną po włoskich miasteczkach? - zapyta Piotrek Kingę na osobności w 1692 odcinku "M jak miłość".
- Bardzo... - Kinga nie od razu domyśli się, o co chodzi jej mężowi.
- W ciasnym i niewygodnym kamperze?
- Co ty znowu wymyśliłeś? Nie lecimy samolotem?
- Zaraz się wszystkiego dowiesz, ale najpierw powiedz co jest dla ciebie ważniejsze: wakacje, czy przyjaźń?
Kiedy Zduńscy wrócą do Magdy w 1692 odcinku wszystko będą mieli już ustalone.
- Załatwione! Masz trzy tygodnie wakacji!
- Co? O czym ty mówisz?
- Przyjedziemy z dziećmi na trzy tygodnie do Siedliska... i zajmiemy się gośćmi. To niewiele roboty, bo przecież letnicy stołują się na własną rękę...
- Kochani jesteście, ale ja... nie mogę się na to zgodzić! Prowadzenie takiego siedliska to jednak jest ciężka praca... Nie ma mowy...
- Nie masz nic do gadania! To już postanowione!