"M jak miłość" odcinek 1690 - poniedziałek, 5.12.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1690 odcinku "M jak miłość" umierający Karski opuści oddział chemioterapii, gdyż leczenie nie będzie przynosiło żadnych efektów, a wyłącznie skutki uboczne. Jakub będzie czuł się fatalnie, a jego organizm będzie na skraju wyczerpania, ale mimo to detektyw zdecyduje się wyjść ze szpitala, aby ostatnie chwile spędzić z ukochaną Kasią. Karski będzie przeczuwał, że jego koniec zbliża się nieubłaganie, a śmierć czai się za rogiem i dlatego nie będzie chciał czekać na nią na szpitalnym łóżku. W 1690 odcinku "M jak miłość" Jakub wróci do domu, ale nie przyzna się Stawskiej do złego samopoczucia i spróbuje ukryć wszystkie oznaki, że właśnie tak może być...
W 1690 odcinku "M jak miłość" Jakub rozpocznie dzień u boku Kasi, ale ani słowem nie zdradzi, że ma za sobą tragiczną noc, czego dowodem będzie mokra koszulka, którą oczywiście ukryje przed Stawską. Karski obudzi się obok swojej ukochanej i przyzna, że od kiedy trafił do szpitala, to było jego największe marzenie i bardzo cieszy się, że wreszcie udało mu się je spełnić.
- Dzień dobry. Obudziłem Cię, przepraszam - zacznie Jakub.
- Dzień dobry. I tak muszę wstawać - stwierdzi Kasia.
- Wiesz, kiedy byłem w szpitalu, to najbardziej marzyłem tylko o tym, aby znów obudzić się przy tobie - zwierzy się Karski.
Wyznanie Jakuba w 1690 odcinku "M jak miłość" aż wzruszy Kasię do łez, bo podświadomie Stawska będzie marzyła dokładnie o tym samym. Jednak lekarka doskonale zda sobie sprawę z powagi sytuacji i poradzi ukochanemu, aby wypoczywał.
- Śpij jeszcze albo czekaj, a ja zrobię śniadanie i przygotuje leki, okej? - zaproponuje, na co Jakub oczywiście przystanie.
Dopiero wtedy w 1690 odcinku "M jak miłość" Kasia dostrzeże mokrą koszulkę Jakuba i zrozumie, jak źle jest z jej ukochanym. Stawska zaproponuje, że weźmie sobie dzień wolny w pracy, aby mieć ukochanego na oku, ale on oczywiście się na to nie zgodzi i uspokoi ją, że niebawem zjawi się Marcin (Mikołaj Roznerski), w związku z czym Kasia zostawi go w dobrych rękach. Niestety, w 1690 odcinku "M jak miłość" Karski nie będzie w stanie ukryć swojego złego stanu przed Chodakowskim, gdyż zemdleje na jego rękach, a na domiar złego dowie się od swojego lekarza, że jego wyniki wyszły tragicznie i zaleca mu natychmiastowy powrót do szpitala...