"M jak miłość" odcinek 1688 - wtorek, 22.11.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1688 odcinku "M jak miłość" Franka przejdzie ważną operację, która zaważy na przyszłości jej i Pawła! To od niej będzie zależało, czy Zduńscy jeszcze zostaną rodzicami i powitają na świecie własnego potomka! Przypomnijmy, że w przeszłości Franka już urodziła dziecko jako surogatka i przed laty oddała je Marcie (Natalia Sikora) i Karolowi (Konrad Marszałek) Lewickim, ale widok 10-letniego Adama uświadomił jej jak bardzo znów pragnie zostać matką i urodzić Pawłowi dziecko, którego i on tak bardzo pragnie. Co prawda, Zduński jest już ojcem Basi i choć traktuje ją jak własną córkę, to tak naprawdę nie jest jej biologicznym ojcem. Dlatego w 1688 odcinku "M jak miłość" Franka podda się operacji usunięcia torbieli, aby spełnić marzenie swoje i Pawła, ale tuż przed ważnym zabiegiem znów zaskoczy swoich najbliższych!
W 1688 odcinku "M jak miłość" w szpitalu Franka będzie mogła liczyć na wsparcie Basi i Pawła, którzy szalenie będą denerwować się operacją w przeciwieństwie do Zduńskiej, której myśli tuż przed zabiegiem będą wędrować zupełnie gdzieś indziej! Wówczas okaże się, że Franka bardziej niż operacją denerwuje się Maćkiem (Mateusz Rumiński), który został w "Naszym Zielonym Sadzie" zupełnie sam, akurat wtedy gdy ma przyjść do lokalu bardzo ważna dostawa!
- Nie denerwuj się. Wszystko będzie w porządku - podtrzyma ją na duchu Paweł.
- Ale ja się nie denerwuje. Spokojna jestem. Nie boje się nic a nic w sensie... Chodzi o to, że dzisiaj do bistro ma przyjść nowa dostawa. Produkty bio, warzywa, owoce od nowych dostawców i po prostu boję się, że Maciek sam tego nie ogarnie. Ala w Grabinie u wujka. Do Kingi dzwoniłam, ale no nie da rady, zajęta jest dziećmi. Bliźniaczki złapały jakieś przeziębienie - wyjaśni Franka.
Słowa Franki w 1688 odcinku "M jak miłość" zszokują Zduńskich, którzy aż nie będą mogli uwierzyć, że przed operacją Franka zajmuje się tak błahymi sprawami zamiast skupić się na sobie i swoim zdrowiu. Jednak znając temperament ognistej góralki, oboje obiecają jej, ze wszystkim się zajmą, więc może być spokojna!
- Kochanie, ja wszystkiego dopilnuje - obieca Zduński.
- A ja pomogę, więc na luzie - doda Basia.
- Widzisz, to są drugorzędne sprawy. Nie przejmuj się tym - spróbuje przemówić jej do rozsądku.
- Wiem, wiem. Dziękuję wam - przyzna Franka.
Chwilę później w 1688 odcinku "M jak miłość" na sali zjawi się już pielęgniarka, która zabierze Frankę na operację. Dopiero wtedy w oczach Zduńskiej pojawi się strach, ale oczywiście nie da po sobie nic poznać swoim najbliższym.
- Pani Franko, zapraszam na blok - zawoła ją pielęgniarka.
- Ale nie no, to już? Ja miałam mieć zabieg za godzinę - spyta z lekkim przerażeniem.
- Zabiegi się przesunęły, zapraszam - wyjaśni jej.
Jednak Paweł w 1688 odcinku "M jak miłość" wyczuje obawy żony i spróbuje podtrzymać ją na duchu, jednak Franka na wszelki wypadek zdecyduje się pożegnać z mężem i Basią, gdyby coś poszło nie tak i poprosi ich, aby pod żadnym pozorem na nią nie czekali...
- Głowa do góry - pocieszy ją.
- No dobra, pa. Dzięki, nie czekajcie czasem na mnie. Paweł, do pracy, Idźcie już! Pa! - uściska ich, po czym, cała w nerwach, ruszy na operację...