"M jak miłość" odcinek 1684 - wtorek, 8.11.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Ślub Krystyny i Staszka w 1684 odcinku "M jak miłość" nie obędzie się bez przeszkód i nieplanowanych sytuacji. Świadkowie pary młodej, Marysia (Małgorzata Pieńkowska) i Artur, nie dotrą na ceremonię na czas, bo zaliczą niezłą wpadkę, a do tego domu Banachowej z prezentem ślubnym wkroczy Zofia Kisielowa, bez zaproszenia, ale w poczuciu, że jest najważniejszym gościem. Jak przystało na sołtysa Grabiny!
Kisielowa w 1684 odcinku "M jak miłość" zaskoczy Staszka i Krystynę prezentem ślubnym
Na widok Kisielowej w 1684 odcinku "M jak miłość" Staszkowi i Krysi zrzedną miny, lecz nie zdołają jej wyprosić ze ślubu. Zofia uzna, że taka impreza nie może się bez niej obyć. - Dzień dobry, kochani! Marysia mi tłumaczyła, że to mała, kameralna uroczystość, ale ja nie jestem tu prywatnie, tylko jako sołtys, żeby uhonorować związek tak ważnych dla gminy mieszkańców... I nie przyszłam z pustymi rękami - proszę, to piękna zastawa stołowa!
Wyjątkowa niespodzianka Staszka dla Krysi w 1684 odcinku "M jak miłość" po ślubie
Mimo komplikacji przed ślubem Krysia i Staszek w 1684 odcinku "M jak miłość" zachowają spokój, nie dadzą się wyprowadzić Kisielowej z równowagi. A po złożeniu małżeńskiej przysięgi Popławski ogłosi jaką niespodziankę przygotował dla ukochanej żony - podróż poślubną do Grecji. Wcześniej dogada się w tej sprawie tylko z Lilką (Monika Mielnicka) i Kamilem (Miłosz Kwiecień), którzy zostaną bez opieki matki.
Rogowski w 1684 odcinku "M jak miłość" popędzi Kisielową z wesela Krystyny i Staszka
Na skromnym weselu w 1684 odcinku "M jak miłość" Kisielowa po wypiciu kilku lampek wina będzie się bawiła coraz lepiej, gdy nagle Rogowski przerwie wznoszenie toastów za zdrowie nowożeńców - Krysi i Staszka. - Para młodych wybiera się w podróż poślubną, a my mamy zmykać do domu. Koniec!
- Jak to? Już teraz? Impreza dopiero się rozkręca! - Kisielowa poczuje się urażona, że musi opuścić wesele, ale Artur w 1684 odcinku "M jak miłość" szybko przywoła ją do porządku. - Pani Zosiu, spokojnie. Możemy dojeść ciasto. Znaczy my możemy, bo pani nie. Pani ma znowu zawyżony cukier! - uprzedzi swoja pacjentkę. Kisielowej nie pozostanie nic innego jak razem z resztą gości opuścić dom Banachowej.