"M jak miłość" odcinek 1674 - poniedziałek, 3.10.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1674 odcinku "M jak miłość" Andrzej upije się tak, że nabierze odwagi na szczerą rozmowę z Magdą (Anna Mucha). Wcześniej dojdzie do jego awantury z kochanką Julią (Marta Chodorowska), która zacznie naciskać, aby "dla ich dziecka" zostawił żonę. Potem Budzyński samotnie wypije w barze o kilka drinków za dużo i wróci do domu ledwo trzymając się na nogach. finałem tego wieczoru będzie to, że Magda zostawi go samego i ucieknie do Pawła (Rafał Mroczek)! Czy może być jeszcze gorzej?
Dlaczego Andrzej w "M jak miłość" nie potrafi powiedzieć Julii NIE?
Andrzej w 1674 odcinku "M jak miłość" nie będzie umiał przyznać się Julii do tego, że kocha żonę i to ona jest dla niego najważniejsza. Z litości dla ciężarnej kochanki będzie kręcił i mataczył, ale prawniczka sama się domyśli o co tu chodzi. Rozmowę kochanków przytoczył swiatseriali.interia.pl.
- To twoje życie, twoje sprawy, ale sądząc po twoim zachowaniu, chcesz ratować swoje małżeństwo... Ale w ten sposób na pewno go nie uratujesz... Jak ty to sobie wyobrażasz? Jeśli Magda dowie się, że tak długo ją okłamywałeś, nigdy ci tego nie wybaczy. Prawda i tak wyjdzie na jaw. Musisz jej powiedzieć i to jak najszybciej!
- Dość! To są moje sprawy i, cokolwiek postanowię, dziecko na pewno na tym nie ucierpi. Dostaniesz alimenty, będę uczestniczył w jego życiu... Ale o moim małżeństwie nigdy więcej nie będę z tobą rozmawiał! - wybuchnie Andrzej.
Zobacz koniecznie: M jak miłość, odcinek 1670: Paweł wyda sekret Kingi! Wyjawi Piotrkowi, co wyprawia jego ukochana żona – WIDEO
Jednak po tej awanturze w 1674 odcinku "M jak miłość" Andrzej nie będzie w stanie wrócić spokojnie do domu. Słowa Julii wywrą jednaka na nim tak ogromne wrażenie, że z każdym drinkiem będzie coraz bardziej pewien, że czas na szczerość wobec Magdy. Ale ona okaże się mądrzejsza i kiedy zobaczy pijanego męża zada mu tylko jedno pytanie.
Andrzej po raz pierwszy w "M jak miłość" sam jak palec
Po wszystkim Magda uda się do Pawła, a Andrzej po raz pierwszy od dawna w 1674 odcinku "M jak miłość" zostanie sam na sam ze swoimi myślami. Nie będzie przy nim naciskającej lub cierpiącej z bólu Julii, zabraknie pełnych spojrzeń kochającej Magdy. To być może to dno, do którego Andrzej od początku afery ze zdradą zmierza. Czy się od niego odbije? Przekonamy się już 3-go października o stałej porze w TVP2.