"M jak miłość", odcinek 1650 - poniedziałek, 4.04.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Jak pisaliśmy TUTAJ Argasiński w 1650 odcinku "M jak miłość" po krótkim pobycie w areszcie wyjdzie na wolność. Drań wydawać się będzie bezkarny po tym wszystkim, co zrobił swojej żonie i zapewne wielu innym, niewinnym ludziom, ofiarom mafii Hermana (Piotr Łukawski). Patrycja na tę wieść wpadnie w prawdziwą panikę!
Po porodzie szczęśliwa mama w 1650 odcinku "M jak miłość" nie będzie mogła w pełni cieszyć się swoją radością u boku ukochanego Łukasza. Chociaż zakochani będą bezpieczni w Grabinie informacje z Grabiny nie dadzą im spokoju. Jak informuje "Świat seriali" Łukasz dowie się od Marty, że Argasiński wrócił do domu i Patrycja powinna jak najszybciej zażądać rozwodu. Tylko, że to nie będzie takie proste.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1648: Paweł w furii rzuci się na zboczeńca Igora! Dopadnie go za próbę gwałtu na France
Po pierwsze Argasiński w 1650 odcinku "M jak miłość" wpadnie na pomysł "ratowania swojego małżeństwa". W tym celu wyśle do Patrycji sms-a, w pełni świadomy, że zburzy tym jej spokój.
- Wybacz mi, proszę. Wszystko naprawię. Wierzę, że nasze małżeństwo nie jest jeszcze stracone...
Efekt będzie natychmiastowy - Patrycja zacznie się trząść ze strachu i Łukasz będzie musiał długo ją zapewniać, że przy nim jest bezpieczna, a jedyne co powinna zrobić, to wystąpić o rozwód.
- Pati, ale chyba wiesz, że on już nam nie zagraża...
- Chciałabym w to wierzyć - odpowie przerażona Patrycja.
- Dziecko jest moje, Argasiński nie ma do niego żadnych praw! Musisz tylko jak najszybciej wystąpić o rozwód... A ja jestem i zawsze będę przy tobie, słyszysz? Potrafię ochronić swoją rodzinę... Nikomu nie pozwolę was skrzywdzić!
Niestety, stres Patrycji będzie miała fatalne skutki w 2650 odcinku "M jak miłość". Mama małego Jasia straci pokarm i będzie miała wielki problem z karmieniem synka. Czy dziecko będzie musiało zapłacić za dramat swoich rodziców?