"M jak miłość" odcinek 1636 - wtorek, 8.02.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Poranek Kingi w 1636 odcinku "M jak miłość" nie będzie zwiastował tragedii. Bliźniaczki spokojnie będą zajadały śniadanie, a szczęśliwa Zduńska będzie już szykowała się na wyjazd do Lenki. Kiedy zadzwoni Piotrek będzie pewna, że już za moment pojawi się w domu i razem ruszą do najstarszej córki. Niestety, nic z tego!
W 1636 odcinku "M jak miłość" zamiast informacji o rychłym powrocie męża do domu Zduńska usłyszy, że wręcz przeciwnie, prędko go nie zobaczy! W tej jednej sekundzie cały plan spotkania z Lenką legnie w gruzach, a później będzie jeszcze gorzej!
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1636: Ania pod wpływem alkoholu naskoczy na Budzyńskiego! Andrzej będzie bezradny - ZDJĘCIA
- No, hej kochanie, o której dzisiaj wrócisz? - odbierze radosna Kinga telefon.
- Niestety, muszę zostać w Poznaniu do końca tygodnia - usłyszy fatalny komunikat Piotrka.
- Piotrek, przecież mieliśmy jechać na weekend do Lenki - załamie się Kinga w 1636 odcinku "M jak miłość".
- Naprawdę nie dam rady... Pojedziemy w przyszłym tygodniu, albo nie wiem, jedź sama!
- No jak sama, przecież nie poradzę sobie z dziećmi! Mama jest chora...
Kinga w 1636 odcinku "M jak miłość" jeszcze doda, że "nie wyrabia na zakrętach", a jej życie to "dziwny bieg z przeszkodami". A później zaczną się dziać bardzo złe rzeczy!
Jeszcze podczas rozmowy z mężem w 1636 odcinku "M jak miłość" Kinga boleśnie się zrani, a później wyzna Magdzie (Anna Mucha), że znowu przestaje widzieć. Lekarze nie będą mieli dobrych wieści dla Kingi. Być może więc weekend, o którym będą rozmawiali Zduńscy będzie ostatnim, w którym mama mogła zobaczyć córkę na własne oczy.