"M jak miłość" odcinek 1631 - poniedziałek, 24.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1631 odcinku "M jak miłość" Kalinka będzie miała aż 2 gości. Osierocona przez pijaka Jaszewskiego (Tomasz Lulek) dziewczynka nie będzie miała świadomości, że nad jej głową rozgrywa się prawdziwa wojna! Wszystko pod płaszczykiem troski o dziecko, ale tak naprawdę będzie chodziło o grubą kasę.
Barbara w 1631 odcinku "M jak miłość" ucieszy się z wizyty Anieli (Elżbieta Kijowska), której nie widziała od lat, a panie są dobrymi przyjaciółkami. Niestety, radosny nastrój w domu Mostowiaków zniszczy wyrodna siostra Marzenki. Kiedy tylko wejdzie na schody zacznie wyzywać Ulę i Bartka od najgorszych! Co ją za to spotka?
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1634: Ostra bójka na ślubie Pawła i Franki! Zduński oberwie za wszystkie zdrady – ZDJĘCIA
- Czy możemy porozmawiać na osobności? - zapyta Beata Anielę nawet bez powitania.
- Mów swobodnie, przecież jesteśmy w rodzinie - odpowie przyjaciółka Barbary.
- W rodzinie?! - przypuści atak siostra Marzenki. - Ty zapomniałaś co to są za ludzie?! Ona ma same długi, jej mąż stary kryminalista! Nie rozumiem, jak sąd mógł przyznać opiekę nad dzieckiem takiej patologii!
I to już będzie dla Uli o wiele za dużo w 1631 odcinku "M jak miłość". Żona Bartka odwróci się i wypali tak, że Beacie "w pięty pójdzie"!
- O Jezu, kobieto masz szczęście, że mój mąż tego nie słyszy!
- Grozisz mi?! - spróbuje jeszcze obrony wredna siostra Marzenki.
Na szczęście jednak cierpliwa dotąd Aniela w 1631 odcinku "M jak miłość" każe Beacie zamilknąć. Nie ulega jednak wątpliwości, że ta wojna podłej Beaty z Ulą i Bartkiem o spadek jeszcze się nie kończy.