M jak miłość, odcinek 1627: Marcin zabije porywacza Poli?! Ciężko ranny Bartosz będzie walczył o życie w szpitalu

"M jak miłość" odcinek 1627 - poniedziałek, 10.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2

W 1627 odcinku „M jak miłość” policji ciągle nie uda się odnaleźć malutkiej Poli, którą wspólnie uprowadzą Weronika i jej partner pod nieobecność Kamila (Marcin Bosak). Jedynie Anita (Melania Grzesiewicz) będzie starała się ich powstrzymać, jednak jej się to nie uda, gdyż groźny przestępca popchnie ją z taką siłą, że z impetem uderzy o kant stołu i straci przytomność. Gryc zastanie ją w domu nieprzytomną, zaś po córce nie będzie żadnego śladu. Prawnik od razu zgłosi porwanie dziecka na policję, która uruchomi Child Alert, ale poszukiwania nie przyniosą żadnego skutku. Zrezygnowany Kamil poprosi o pomoc Marcina, któremu jak podaje swiatseriali.interia.pl w przeciwieństwie do policji w 1627 odcinku „M jak miłość” uda się nie tylko namierzyć córkę Kamila, ale również i ją odzyskać, choć wcale to nie będzie łatwe, gdyż Chodakowski stanie oko w oko z uzbrojonym porywaczem!

Patrz też: M jak miłość, odcinek 1626: Porywacz Poli groźnym przestępcą! Córka Kamila znajdzie się w poważnym niebezpieczeństwie

Zobacz w GALERII ZDJĘĆ porwanie Poli w "M jak miłość" >>>

W 1627 odcinku „M jak miłość” Marcin odwiedzi matkę Weroniki (Dorota Zielińska), aby wyciągnąć od niej, gdzie może ukrywać się jej córka. Kobieta oczywiście nie będzie chciała z nim rozmawiać i od razu go wyprosi, jednak w jej domu Chodakowski znajdzie odpowiedź na swoje pytanie, gdyż właśnie tam będą ukrywać się porywcze i malutka Pola! Marcin zakradnie się pod dom matki Weroniki przez ogród jej sąsiadki, gdzie dostrzeże go Bartosz! W 1627 odcinku „M jak miłość” Orzechowski od razu rzuci się na detektywa i dojdzie miedzy nimi do ostrej bójki, w efekcie której porywacz sięgnie po broń. Chodakowski uzna, że musi się bronić i nie odpuści, a po chwili padnie strzał!

Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1629: Zemsta Bartka na zabójcy Marzenki i Andrzejka. Kiedy pozna tajemnicę Jaszewskiego nawet Ula go nie powstrzyma

W 1627 odcinku „M jak miłość” na miejscu zjawi się policja, a postrzelony Orzechowski w ciężkim stanie trafi do szpitala od razu na stół operacyjny. Lekarze rozpoczną dramatyczną walkę o życie groźnego przestępcy, a Weronika w końcu trafi za kratki! Poturbowany Marcin również trafi do szpitala, ale na szczęście skończy się tylko na rozwalonej skroni. Jednak czy tylko taki będzie finał tej historii w 1627 odcinku „M jak miłość”? Czy lekarze uratują życie postrzelonego Orzechowskiego? Czy Marcin uniknie odpowiedzialności za oddany strzał? Tego dowiemy się już w najbliższych odcinkach „M jak miłość”!

Spójrz również: M jak miłość, odcinek 1625: Wściekła Magda rozkręci aferę u Zduńskich. Nawet Kinga przestraszy się przyjaciółki - WIDEO