"M jak miłość" odcinek 1626 - wtorek, 4.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1626 odcinku „M jak miłość” Marta ciągle będzie niepokoić się o stan zdrowia Patrycji, która ostatnio skarżyła jej się, że jest z nią coraz gorzej. Argasińska przyznała, że chyba coś pomieszało jej się w głowie, gdyż ma straszliwe problemy z pamięcią i nie pamięta, gdzie zostawiła daną rzecz. Niestety żona ordynatora nie będzie świadoma, że wszystkiemu winny jest jej mąż, który faszeruje ją silnymi psychotropami i wprowadza ją w obłęd, a to tylko dlatego, aby zatrzymać ją przy sobie i wspólnie wychować z nią dziecko Łukasza (Jakub Józefowicz)! Marta poradziła przyjaciółce, aby jak najszybciej uciekła od Jerzego nawet kosztem życia jej własnego syna i w spokoju donosiła ciążę, ale Patrycja z obawy na życie ukochanego nie zdecydowała się na desperacki krok. W 1626 odcinku „M jak miłość” Marta jeszcze raz postara się przemówić Patrycji do rozsądku!
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1623: Marysia i Artur pomogą Jaszewskiemu! Zrobi im żal zabójcy Marzenki i Andrzejka
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ jak Bogna będzie strzec Patrycję w "M jak miłość" >>>
Tylko w 1626 odcinku „M jak miłość” będzie to jeszcze trudniejsze niż się spodziewała! Jak podaje swiatseriali.interia.pl Marta dozna szoku, gdy drzwi od mieszkania Patrycji otworzy tajemnicza kobieta, która już na wstępie zmierzy Martę podejrzliwym wzrokiem!
- Dzień dobry, jestem przyjaciółką Patrycji, kiedyś pracowałyśmy razem... Chciałam się z nią zobaczyć – wytłumaczy Marta.
- Pani Patrycja źle się czuje, leży... Mówiła, żeby jej nie przeszkadzać – przekaże Bogna i prawie zamknie Wojciechowskiej drzwi przed nosem, ale Marta tak łatwo się nie podda!
- Przyniosłam jej książkę, o którą już dawno mnie prosiła... – wymyśli na szybko.
- Nie ma problemu, mogę przekazać – stwierdzi Bogna.
Wtedy w 1626 odcinku „M jak miłość” Marta zauważy, że ma po drugiej stronie mocną przeciwniczkę, która strzeże jej przyjaciółki niczym cerber. Wojciechowska jednak wcale nie będzie miała zamiaru odpuszczać i za wszelką cenę postanowi wejść do środka!
- Nie, obiecałam, że dostarczę ją osobiście... To zajmie tylko chwilę, więc... - przyciśnie ją.
- Proszę poczekać, sprawdzę, jak wygląda sytuacja... – odpowie i nieco przymknie drzwi, co doszczętnie wykorzysta Wojciechowska!
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1623: Barbara naskoczy na księdza! Nigdy nie zgodzi się na modlitwę za zabójcę Marzenki i Andrzejka
Marta w 1626 odcinku „M jak miłość” poczeka chwilę aż Bogna oddali się od drzwi, a następnie po cichutku niepostrzeżenie wejdzie do domu i pójdzie jej śladem aż do sypialni Patrycji! Pielęgniarka będzie zszokowana tym, że dała jej się zrobić jak dziecko.
- Co pani tu robi?! Prosiłam panią... – zdenerwuje się Bogna.
- Marta? Tak się cieszę... Proszę, wejdź... Pani Bogna jest pielęgniarką, zajmuje się mną, kiedy nie ma Jerzego... – Patrycja od razu wstawi się za przyjaciółką.
- Jasne, rozumiem, w ciąży trzeba uważać i dmuchać na zimne... – stwierdzi Marta, po czym poda Patrycji książkę, o której mówiła Bognie.
Niestety pielęgniarka w 1626 odcinku „M jak miłość” nawet na moment nie zostawi Marty i Patrycji na osobności i będzie się uważnie przyglądać nieproszonemu gościowi, dlatego kobiety nie będą mogły w spokoju porozmawiać.
- A jak tam przygotowania do porodu? Wiesz już w którym szpitalu? Wybrałaś położną? – zapyta Marta.
- Jeszcze się nie zdecydowałam, ale mam na oku taką kameralną szkołę rodzenia, tu w pobliżu... Zaraz ci pokażę, mam gdzieś ulotkę... – przyzna Patrycja i w pośpiechu napiszę przyjaciółce kilka słów na kartce, aby Bogna nie dowiedziała się o jej sekrecie!
