"M jak miłość" odcinek 1623 - poniedziałek, 20.12.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1623 odcinku „M jak miłość” żałoba po śmierci Marzenki i Andrzejka wciąż mocno odciśnie się na Bartku, który spróbuje sam znaleźć sprawcę śmiertelnego wypadku! Lisiecki ciągle nie będzie mógł pogodzić się z tym, że zabójca jego najbliższych jest na wolności, a działania policji stoją w miejscu. Bartek będzie tak pochłonięty żądzą zemsty, że zupełnie zapomni o swojej żonie, która kompletnie nie będzie mogła poradzić sobie w opiece nad Kalinką. Córka jego zmarłego brata ciągle będzie wołała mamę, przez co Ula już rozłoży ręce. W 1623 odcinku „M jak miłość” bezradna Lisiecka zwróci się o pomoc do Oli, która sama niedawno została matką. Przyjaciółka poprosi ją o namiar do swojej opiekunki, gdyż przyzna, że opieka nad Kalinką przerasta jej możliwości!
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1624: Franka załatwi bandytę Krzyśka! Tak odkryje podstęp byłego narzeczonego i Majki – ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ błagalne wołanie o pomoc Uli w 1623 odcinku „M jak miłość” >>>
W 1623 odcinku „M jak miłość” Ula przyzna się Oli, że nie daje sobie sama rady z dzieckiem i potrzebuje pomocy. Zaznaczy, że gdyby nie wsparcie Marysi (Małgorzata Pieńkowska), Artura (Robert Moskwa) oraz Barbary (Teresa Lipowska), to już dawno załamałby się, ale nie może ich ciągle tak wykorzystać, dlatego przydałaby się jej sprawdzona opiekunka.
- Chciałam się zapytać a ropo tej Ewy, która zajmuje się Gabrysią, bo ja chyba muszę sobie kogoś znaleźć do pomocy z Kalinką, bo dotychczas pomagała mi ciocia Marysia i babcia, no ale ciocia pracuje, a babci nie chcę nadwyrężać, bo już ma swoje lata – powie z nadzieją Ula.
- Może Tadeusz się zgodzi, abyśmy pracowały w systemie zmianowym. Jak ty pójdziesz do pracy, to ja zajmę się Gabrysią i Kalinką, a potem na odwrót – zaproponuje Ola.
Wtedy w 1623 odcinku „M jak miłość” Ula kategorycznie odmówi! Już opieka nad Kalinką jest dla niej wystarczającą udręką, a co dopiero byłoby gdyby miała zajmować się kolejnym dzieckiem.
- Szczerze mówiąc, to ja na razie niebyt ogarniam opiekę nad jednym dzieckiem, wiec nie wiem czy to jest dobry pomysł, abym zajmowała się dwójką. Z resztą w ogóle mam wrażenie, że nie mam instynktu, że zupełnie nie umiem zajmować się dziećmi – stanowczo zaprzeczy.
- Ula, ale co ty mówisz. To jakaś bzdura. Jesteś po prostu wykończona, zmęczona. Uwierz mi to normalne. Ja przerabiam to przy Gabrysi na okrągło – pocieszy ją przyjaciółka.
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1624: Budzyński pokaże swoją prawdziwą twarz! Piotrek pożałuje, że z nim zadarł
Słowa Oli w 1623 odcinku „M jak miłość” wcale nie pocieszą Uli ani nie podniosą jej na duchu! Lisiecka ciągle będzie się źle czuła w obecności Kalinki, dlatego praca będzie jej największym wybawieniem. Z Ulą będzie już tak źle, że postanowi sama przycisnąć Bartka do muru i każe mu się ogarnąć, aby pomógł jej w opiece nad dzieckiem, a nie wymierzaniu sprawiedliwości własnymi rękami, bo gdyby on znów trafiłby za kratki, to ona w 1623 odcinku „M jak miłość” zostałaby już zupełnie sama i w ogóle nie dała rady z Kalinką!