"M jak miłość" odcinek 1615 - poniedziałek, 22.11.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1615 odcinku "M jak miłość" Marzenka i Andrzejek wyprowadzą się z siedliska. To trudny moment nie tylko dla nich, ale też dla Uli, która zawsze była mocno zżyta z tym miejscem.
- Po prostu serce się kraja, ja tak kocham to miejsce, a czuję, że tracę je po raz drugi - powie Ula w 1615 odcinku "M jak miłość". - Za to będziemy mieć najwspanialsze, ciepłe wspomnienia. Wiesz, ta przeprowadzka wcale nie jest taka zła. Będziemy niezależni, samodzielni, pójdziemy do przodu tak jak wy - powie Marzenka, która z optymizmem spojrzy w przyszłość. - Tylko jak wy się tam we czwórkę pomieścicie? - zapyta Lisiecka. - Spokojnie, jest lato, Kalinka jest cały czas na dworze. Poza tym ile to? Miesiąc? Dwa? Chłopaki obiecali, że szybko wybudują dom, więc będziemy mogli się sprawnie przeprowadzić - powie przekonana o swojej racji Marzenka.
Żona policjanta w 1615 odcinku "M jak miłość" nie będzie miała pojęcia, że plan przeprowadzki do budującego się domu nie ma szans na realizację. Już niedługo w "M jak miłość" okaże się, że Marzenka i Andrzejek nigdy nie wrócą do domu. Nie będą mieli pojęcia, że tracą nie tylko siedlisko, ale szansę na wspólną przyszłość. W 1618 odcinku "M jak miłość" Lisieccy stracą życie w wypadku samochodowym, kiedy to pijany Mariusz Jaszewski (Tomasz Lulek) spowoduje śmiertelny wypadek samochodowy, z którego Marzenka i Andrzejek nie wyjdą cało.
- Aż łza się w oku kręci, tyle lat, tyle wspomnień.... - powie smutny Bartek w 1615 odcinku "M jak miłość", kiedy razem z bratem zakończą przenoszenie rzeczy. - Nie ma co się rozczulać, wszystko co najlepsze jeszcze przed nami. Wiesz co, kochanie? Tak sobie pomyślałem, że czym jestem starszy, tym mam większy apetyt na życie, wiesz? - powie Andrzejek do Marzenki. Potem Lisiecki odbierze telefon z odmową przyznania kredytu na dalszą budowę. - (...) Najważniejsze, że mamy siebie - podsumuje Marzenka i zaczną wspominać stare czasy, które już nie wrócą.