"M jak miłość" odcinek 1613 - wtorek, 9.11.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1613 odcinku "M jak miłość" Olek padnie ofiarą kolejnego przekrętu Argasińskiego! Drań ordynator mianuje swoim następcą sługusa Karnowskiego (Mikołaj Bartosiewicz), choć to doktor Chodakowski miał objąć funkcję na czas nieobecności szefa. Ale Olek nie jest na każde skinienie Argasińskiego, więc tak naprawdę nie miał żadnych szans na to stanowisko od samego początku.
Pierwsza szwindel ordynatora w 1613 odcinku "M jak miłość" odkryje Aneta, bo Karnowski zacznie wtrącać się w leczenie jej pacjentki. Kiedy Olek uda się do Argasińskiego wyjaśnić sprawę, wszystko się wyda. Ale ordynator powie też jedno zdanie, które może okazać się prorocze dla obojga Chodakowskich.
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1616: Iza wrzuci do sieci nagranie Bosackiego! To będzie koniec psychola
- O, co a niespodzianka, doktor Chodakowski! Wrócił pan wcześniej... Wiem o co chodzi, inaczej umawialiśmy się. Ale panie kolego, pan jest gwiazdą, pan sobie jeździ po świecie, sympozja, konferencje... A ja potrzebuję administratora, tu, na miejscu, żeby mnie zastąpił i był cały czas. Ja pana nie chcę obciążać takimi trywialnymi sprawami - wyjaśni Chodakowskiemu Argasiński w 1613 odcinku "M jak miłość" z bezczelnym uśmieszkiem.
- Naprawdę, proszę się nie martwić - odpowie mu wściekły Olek. - Arek może być pełniącym obowiązki, ale nie może na stałe zastąpić pana przy stole operacyjnym!
Olek zwróci uwagę Argasińskiego w 1613 odcinku "M jak miłość", że Karnowski nie poradzi sobie z poważniejszymi operacjami. Ordynator odpowie mu na to, że "ćwiczenie czyni mistrza" i wyrazi nadzieję, że doktor Chodakowski "wesprze młodszego kolegę".
- Mamy operować razem?! - zapyta oburzony Olek.
- Jakoś tam zobaczymy - odpowie ordynator i natychmiast zacznie "nawijać makaron na uszy" podwładnego. - Muszę powiedzieć, panie kolego, że świetny ten pana odczyt w Chicago. Jestem z pana dumny! Tylko obawiam się, żeby nam pana nie podkupili...
Czy tym razem Argasiński przewidzi dalszą karierę Olka? A może tym jednym zdaniem podpowie mu rozwiązanie, jak wyrwać się z "polskiego piekiełka", w którym karierę robią nie najlepsi specjaliści, a uczynni donosiciele? Jeżeli Olek posłucha rady najgorszego na świecie szefa Maurycy Popiel na jakiś czas pożegna się z serialem, razem z ekranową żoną, Iloną Janyst, a ich bohaterowie zrobią prawdziwą medyczną karierę w USA.
