"M jak miłość" odcinek 1605 - poniedziałek, 11.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1605 odcinku "M jak miłość" Tadeusz doprowadzi do tragedii! Wszystko przez pijaństwo, w które wciągnie Bartka. Obaj przyjdą do pracy mocno "wczorajsi", a w ich krwi nadal będzie krążył alkohol!
- Mówiłeś, że po twoim cydrze nie ma kaca - powie Lisiecki z pretensją w 1605 odcinku "M jak miłość". - Bo po cydrze nie ma kaca, tylko my żeśmy kolego się rano doprawili innym trunkiem - przyzna bez ogródek szef i nie zobaczy nic dziwnego w byciu w pracy pod wpływem alkoholu. - Aaaa, wierzę ci na słowo - Bartek nie będzie miał siły się spierać. Panowie tak zabalują, że nawet nie pomogą Uli w noszeniu ciężkich worków z ziemią, ponieważ sami nie będą w stanie dobrze pracować. Właśnie przez pijaństwo i lekkomyślność dojdzie do koszmarnego wypadku, który będzie Bartka sporo kosztował.
Sprawdź wypadek Bartka w 1605 odcinku "M jak miłość" w GALERII ZDJĘCIA>>>
Nietrzeźwy Tadeusz w 1605 odcinku "M jak miłość" w ogóle nie będzie miał głowy do zadbania o pracowników w miejscu pracy. W końcu dojdzie do tego, że Lisiecki poważnie uszkodzi sobie rękę, zewsząd poleje się krew, a on jedynie jęknie z bólu.
- Boże, Bartek jak ty to zrobiłeś, jak to się stało? - zacznie panikować Ula, która jako jedyna pomoże w 1605 odcinku "M jak miłość" mężowi. - Pręty tam były metalowe i zahaczyłem - powie Lisiecki. - Po prostu jesteś na kacu, nie kontaktujesz! - wścieknie się Ula. - Gdzie jest apteczka Tadeusz? Przecież tu się krew nam leje! - wrzaśnie kobieta do szefa, który również nie będzie w stanie logicznie myśleć.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1607: Joasia umiera. Ta diagnoza wstrząśnie Chodakowską!
W 1605 odcinku "M jak miłość" Tadeusz wreszcie zareaguje i przyniesie apteczkę, by móc zatamować lejącą się krew. Jedynie zaszkodzi Bartkowi, bo na widok jego rany, szef nieomal nie zemdleje! - Tadeusz, co ci się dzieje? - wrzaśnie Ula, a mężczyzna przewróci się do bagażnika samochodu. Sąsiad w 1605 odcinku "M jak miłość" da niezły popis, a najgorsze, że Bartek odniesie poważne obrażenia! Jego ręka będzie musiała się zagoić, a on nie bardzo będzie mógł dalej pracować z takimi ranami. Na szczęście nie dojdzie do bardzo poważnej sytuacji, ale pijaństwo szefa odbije się na wszystkich.