M jak miłość, odcinek 1589: Marcin dowie się, że Iza uprawiała seks z Bosackim! Oszalały będzie chciał zabić rywala - WIDEO

"M jak miłość" odcinek 1589 - wtorek 11.05.2021, o godz. 20.55 w TVP2

W 1589 odcinku „M jak miłość” oszust Bosacki wyjdzie z aresztu, a wszystko dzięki jego naiwnej żonie która wpłaci za niego kaucję. Zamknięcie nic a nic nie otrzeźwi Jana, a wręcz tylko go rozjuszy. Nie będzie tracił czasu i od razu uda się na „pogawędkę” z Chodakowskim, któremu zacznie wmawiać, że Iza to łatwa kobieta, która zdradza go na prawo i lewo.

Najgorsze w „M jak miłość” będzie to, że Jan bezceremonialnie rzuci Marcinowi w twarz, że on także „zaliczył” jego żonę!

- Zliczyłem twoją żonę – powie prosto mu prosto w oczy Bosacki.

Tego będzie już za wiele, Marcin dosłownie rzuci się na rywala i obije mu twarz!

Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1588: Magda zmieni się nie do poznania. Budzyński będzie musiał słuchać skarg na żonę!

Marcin w 1589 odcinku „M jak miłość” zdecyduje się na szczerą rozmowę z Izą, co do jej pozostania w wydawnictwie i pracy z Michałem (Paweł Deląg).

- Iza... Nie chodzi o to, że ci nie wierzę... Po prostu nic już nie wiem... Gubię się w tym wszystkim. Dlatego pomyślałem dziś, że pora wyłączyć emocje i podjąć decyzję na zimno. Wracaj do pracy. Do wydawnictwa Michała – powie.

- Serio? Chcesz tego? – zapyta zszokowana Chodakowska.

 - Nie. Ale uświadomiłem sobie, że jeśli wymuszę na tobie to, czego ja chcę zniszczę nasze małżeństwo. A ty mnie znienawidzisz... O ile już tak się nie stało...

Przeczytaj: Koniec Stulecia Winnych 3. Ostatni 39 odcinek wstrząśnie rodziną Winnych. Takiego finału nikt się nie spodziewał

Niedługo później w „M jak miłość” do mieszkania Chodakowskich zapuka policja, która aresztuje detektywa. To on wyjdzie na tego najgorszego, chociaż to Bosacki zrujnował mu życie.

- To, co się stało z Bosackim, to jest takie apogeum. To nie chodzi o to, że Marcin wierzy, że Iza mogła spać z Bosackim, on po prostu traci panowanie nad sobą i jest niebezpieczny nie tylko dla osób trzecich, ale i samego siebie – wyjaśnia Mikołaj Roznerski w kulisach „M jak miłość”.

Wygląda na to, że Marcin sprowadzi na siebie i swoje małżeństwo jeszcze większe kłopoty, niż dotychczas.