"M jak miłość" odcinek 1582 - wtorek, 13.04.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1582 odcinku "M jak miłość" w Wigilię żona Olewicza będzie miała nieszczęśliwy wypadek. Detektyw Marcina (Mikołaj Roznerski) i dawny szantażysta Olka stanie na głowie, aby dostała się szybko do szpitala i pod opiekę doktora Chodakowskiego. Ale nie wszystko pójdzie tak, jakby chciał i wtedy Olewiczowi dosłownie znów oszaleje ze strachu! Co zrobi?
Argasiński w 1582 odcinku "M jak miłość" poczuje się dotknięty, że pacjent życzy sobie operacji w wykonaniu Olka, a nie pana ordynatora. I postawi na swoim - to on będzie operował. Ale Olewiczowi bardzo się nie spodoba taki rozwój wypadków, bo tylko do Olka ma pełne zaufanie. No i tak od słowa do słowa, wściekły i zrozpaczony Olewicz znów użyje szantażu! Tym razem wobec ordynatora Argasińskiego... Jaka będzie jego odpowiedź?
- Z całym szacunkiem dla mojego młodszego kolegi, ale ja tu jestem ordynatorem na tym oddziale i zapewniam pana, że posiadam pewne umiejętności! - postawi sprawę jasno obrażony Argasiński. - Ale skoro nie wyraża pan zgody, abym to ja przeprowadził operacje, proszę zabrać żonę i przewieźć do innego ośrodka!
- Nie rozumiem, jak to?
- No, bardzo mi przykro, ale skoro pan się upiera, żeby to doktor Chodakowski przeprowadził operację, to ja nic tu dla pana nie mogę zrobić.
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1583: Żałosny koniec Łukasza i Patrycji. Argasiński wywiezie żonę za granicę! Łukasz już nigdy jej nie zobaczy
W tym momencie 1582 odcinka Olewicz pochyli się nad biurkiem ordynatora i postawi podniesionym tonem swój warunek. To będzie prawdziwy szantaż w "najlepszym" wydaniu dawnego Olewicza!
- Nie ruszę się stąd, dopóki pan nie ściągnie doktora Chodakowskiego! - Olewicz usiądzie i będzie się wpatrywał w ordynatora oszalałym wzrokiem.
- Wyjdzie pan stąd i to zaraz! - Argasiński będzie wściekły, aż się zrobi czerwony na twarzy! W tym momencie 1582 odcinka "M jak miłość" to on wstanie nad Olewiczem i doda: - Albo zawołam ochronę!
Na szczęście w 1582 odcinku "M jak miłość" Olek, o którego wybuchnie ta cała afera, zapuka do gabinetu ordynatora. Doktor Chodakowski nie tylko jest świetnym chirurgiem... Wie również jak rozbrajać "bomby" dwóch wściekłych rywali, swojego szefa i upartego męża Eli.
- Mąż pacjentki upiera się, żeby to właśnie pan przeprowadził operację. Wyraźnie mi nie dowierza! - Argasiński poskarży się na Olewicza swojemu podwładnemu. - A tłumaczę mu, że to jest, niestety niemożliwe! Prawda?
- To znaczy, chodzi o to, że pani Ela Olewicz jest moją pacjentką od samego początku. I ja zdaję sobie sprawę z tego, że ja nie mam dzisiaj dyżuru formalnie... Ale jeśli oczywiście pan, panie ordynatorze wyrazi zgodę, to ja jestem skłonny podjąć się tej operacji - oznajmi miłym tonem Olek.
I tak doktor Chodakowski jednym wejściem w 1582 odcinku "M jak miłość" ocali Argasińskiego, Olewicza i jego żonę.