"M jak miłość" odcinek 1556 - poniedziałek, 11.01.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Sonia i Janek w "M jak miłość" będą szykowali się do ślubu. Gotowe zaproszenia ślubne, zaklepany termin w kościele na wrzesień, suknia ślubna Uli (Iga Krefft), którą Sonia w 1556 odcinku "M jak miłość" pożyczy od byłej narzeczonej swojego przyszłego męża. Tyle tylko, że Janek dalej będzie brnął w swoje kłamstwa. Nie odważy się przyznać ukochanej co się stało podczas tajnej akcji policji kiedy zginął świadek koronny, którego ochraniał. Nie da po sobie poznać, że dręczą go wyrzuty sumienia, ale w 1556 odcinku "M jak miłość" Sonia wyczuje, że coś jest nie tak.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1556: Sonia w sukni ślubnej Uli wypowie słowa, których pożałuje! Ślub z Jankiem ze strasznym finałem
- Jestem najszczęśliwsza na świecie... - szepnie Sonia w 1556 odcinku "M jak miłość" leżąc w łóżku z ukochanym. - I tak już zostanie - zapewni ją Morawski. Jednak w nocy Janka dopadną koszmarne sny, w których znowu zobaczy śmierć swojego informatora. Jego krzyk obudzi nawet Sonię. - Janek, co się dzieje? Krzyczysz przez sen... - zapyta przerażona policjantka.
Nawet wtedy w 1556 odcinku "M jak miłość" Janek nie zdobędzie się na szczerość. Nawet będzie oszukiwał narzeczoną w sprawie zabójstwa świadka koronnego. Prawdę wyjawi tylko przyjacielowi Rafałowi (Jakub Kucner), który jako jedyny wiedział o tym o się dzieje na akcji policji wymierzonej przeciwko niebezpiecznym bandytom. Wszystko ma związek z przeszłością Janka!
- W życiu Janka pojawiają się pewne sytuacje z przeszłości, które troszkę rozbiły cały obraz dobra, które zaczęło się układać jemu i Soni... Janek ukrywa przed Sonią prawdę, ponieważ ta prawda jest dużo cięższa niż się może wydawać. Wracają pewne przykre wspomnienia z przeszłości i sytuacje, które zmusiły Janka do przeniesienia się z Warszawy do nowego komisariatu powoli zaczynają się tłumaczyć - zdradził Tomas Kollarik w "Kulisach serialu M jak miłość".
Sprawdź też: M jak miłość. Naćpana Iza po pijaku wpadnie w ramiona Michała! Kolega Jan dosypie jej narkotyków do drinka i wszystko nagra - WIDEO
W 1556 odcinku "M jak miłość" Janek powie Rafałowi, że wszystko poszło nie tak. Będzie miał na sumieniu śmierć człowieka i po tym co przeszedł nie będzie już taki sam. Nie pogodzi się, że przez niego ktoś zginął. Ukryje jednak przed Sonią przerażające okoliczności zabójstwa świadka koronnego i swojego powrotu.
Narzeczeni w 1556 odcinku "M jak miłość" nie będą świadomi, że czyha na nich żądny zemsty przestępca, Max Gadowski (Jarosław Rabenda), który poleci swoim ludziom zabicie Morawskiego. Dawny wróg Janka postanowi zjawić się na jego ślubie.
- Będzie się żenił? - zapyta z kpiną w głosie Max Gadowski. - To przygotujemy mu prezent ślubny! - doda, a jego słowa będą zwiastowały rozlew krwi na ślubie Soni i Janka w "M jak miłość".