"M jak miłość" odcinek 1540 - poniedziałek, 9.11.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1540 odcinku wojna między braćmi Zduńskimi osiągnie apogeum. Tyle, że Paweł nadal będzie walczył o jej szczęście, a Piotrek niestety, tylko o siebie. Co gorsze, mecenas Zduński posunie się do czegoś jeszcze gorszego!
- Czasami są pewne rzeczy niedopowiedziane i przez to dochodzi do nieporozumień - wyjaśnia sytuację między braćmi Rafał Mroczek w "Kulisach M jak miłość'. - I myślę, że tak było właśnie w tym przypadku, Piotr wyobrażał sobie rzeczy, które w rzeczywistości nie miały miejsca.
I najpewniej gwiazdor grający Pawła w "M jak miłość" ma rację, bo Piotrek za dużo sobie wyobraża, ale jest tego ważny powód. Sam w 1540 odcinku serialu będzie na najlepszej drodze do zakochania się w Kamili i rzucenia dla niej żony!
- Nie będę bezczynnie patrzył jak rozpieprzasz swoje małżeństwo - powie Paweł Piotrkowi w 1540 odcinku "M jak miłość'.
- Bezczynnie na pewno nie patrzysz! - odgryzie się niewierny brat.
Kiedy rozmowa braci w 1540 odcinku "M jak miłość" osiągnie temperaturę wrzenia, Piotrek rzuci zimno: - Nie mamy już o czym ze sobą rozmawiać. Idź już - i wyrzuci Pawła za drzwi swojego gabinetu!
Jak pisaliśmy jako pierwsi Paweł podejmie w 1540 odcinku "M jak miłość" walkę o uratowanie małżeństwa swojego brata. Niestety, Piotrek nie będzie mu w tym pomagał. Czy to już koniec małżeństwa Zduńskich i początek nowego rozdziału w życiu Kingi?
- Piotrek zrobi wszystko, aby uratować swoją rodzinę. Ale nie wiadomo jaką cenę będzie musiał za to zapłacić - twierdzi Marcin Mroczek w "Kulisach M jak miłośc". - Piotrek jest zazdrosny o brata głownie dlatego, że Paweł nagle stał się głową jego rodziny. Zobaczył, że tak naprawdę nie ma dla niego miejsca w tym domu. To go bardzo denerwuje i bardzo frustruje i dlatego wyładowuje to na Pawle i na Kindze - tłumaczy swoją postać gwiazdor grający Piotrka w "Kulisach M jak miłość".