"M jak miłość" odcinek 1527 - wtorek, 22.09.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1527 odcinku "M jak miłość" zachowanie Kamila Gryca przekroczy wszelkie granice przyzwoitości, a impreza z grillem u Kingi w ogrodzie przy Deszczowej skończy się wielką awanturą i krwawą bójką. Oczywiście wszystko z winy Kamila, który nadal nie pogodzi się z tym, że Magda i Andrzej są małżeństwem. Nie zważając na Budzyńskiego będzie chciał odbić mu żonę!
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1527: Kamil dobierze się do Kingi. Ujawni co zrobili razem w przeszłości
Wystarczy tylko kilka piw, żeby pijany Kamil w 1527 odcinku "M jak miłość" przestał się zupełnie kontrolować. Z premedytacją sprowokuje Andrzeja, z którym właśnie tego dnia rozpocznie współpracę. Kancelaria Budzyńskiego nie będzie miała wyjścia - Gryc jako specjalista od prawa międzynarodowego dołączy do ich zespołu.
Uraczony alkoholem Kamil w 1527 odcinku "M jak miłość" wykorzysta okazję, żeby dopiec Andrzejowi, poniżając przy tym Magdę. Bo potraktuje ją wyjątkowo podle. - Mecenasie, chcę wznieść toast za nowy etap w naszej relacji! I chcę powiedzieć, że jestem napalony na współpracę z twoją kancelarią! A najbardziej jestem napalony na współpracę z twoją sekretarką!
Magda i Andrzej w 1527 odcinku "M jak miłość" zachowają spokój i nie dadzą się wciągnąć Grycowi w jego dziwną grę. To jednak jeszcze bardziej nakręci Kamila, który ledwo trzymając się na nogach ucieszy się, że Anka (Weronika Rosati) zaprosiła wszystkich na kolejną imprezę do swojego nowego domu, wynajętego na wsi pod Warszawą.
Sprawdź też: M jak miłość. Kamil będzie miał dziecko. Oto tajemnicza córka Gryca, której nikt nie widział? - ZWIASTUN
- Jestem za tym! Spotkajmy się tam i wolna miłość! Po prostu seks, prochy i rock and roll! - wybełkocze Kamil i w 1527 odcinku "M jak miłość" obejmie Magdę. - Kamil... - ostrzeże go Budzyńska, a Andrzej zabierze rękę Gryca z ramienia swojej żony. - Dobra, nie liczyłbym na zbyt wiele!
Kamil posunie się jeszcze dalej i w 1527 odcinku "M jak miłość" pocałuje Magdę. - No dobra, mecenas zaznaczył teren, ale jak wiadomo ja lubię przekraczać granice wszystkie.
Co prawda ona szybko go odepchnie, ale i tak Budzyński z trudem uwierzy w to co widzi. Do tego w 1527 odcinku "M jak miłość" Kamil przystąpi do kolejnego ataku. - No jak kowboju?! I choć Magda poprosi męża, by zostawił jej byłego w spokoju, to Andrzej nie wytrzyma. - Gdybyś nie był pijany...
- No to co? - wystarczy tylko, że Kamil rzuci te zaczepne słowa, a Budzyński już wymierzy mu cios prosto w twarz. Impreza w 1527 odcinku "M jak miłość" skończy się krwawą bójką, po której Magda nie będzie chciała nawet patrzeć na Kamila.