"M jak miłość" odcinek 1510 - wtorek, 14.04.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1510 odcinku "M jak miłość" Magda i Anka (Weronika Rosati) niespodziewanie zakopią wojenny topór. Stanie się tak, b przyjaciółka Budzyńskiej dowie się jakim draniem był Artur (Tomasz Ciachorowski). Wcześniej bohaterki pokłóciły się, ponieważ Anka stanęła po stanie Kamila, oskarżyciela Olka.
- Chciałam cię przeprosić. Nie miałam racji… Podpytałam Kamila o tę historię z Arturem, a dzisiaj rozmawiałam z ich ciotką… Nie miałam pojęcia, przez jakie piekło przeszła Iza i jej rodzina! Obiecuję, że porozmawiam z Kamilem... Umówię się z nim i spróbuję go przekonać, żeby się z tego wszystkiego wycofał!
- Porozmawiać zawsze warto... Idę z tobą. Weźmiemy go w dwa ognie!
W 1510 odcinku "M jak miłość" dojdzie do spotkania całej trójki. Kamil okaże się być nieugięty. Nie zamierza wycofać oskarżeń przeciwko byłemu mężowi Magdy.
- Miłe panie... Artur uratował mi życie. Nie twierdzę, że był aniołem, wręcz przeciwnie! Ale nawet psychopata nie zasługuje na taki koniec.(...) Jeśli Chodakowski go zabił… to niech ma jaja i się do tego przyzna! Nikt nie stoi ponad prawem...
- Wiesz, co ci powiem? Kawał bezdusznego drania z ciebie!
Budzyński w 1510 odcinku będzie wściekły. Jest obrońcą Chodakowskiego w sądzie, a spotkania Magdy z Kamilem mogą skończyć się bardzo źle. Prawnik mógłby wyciągnąć od niej przydatne informacje i z łatwością doprowadzić do skazania Olka!
- Do zakończenia tej sprawy nie kontaktuj się z Kamilem, dobrze?! - zażąda Budzyński w "M jak miłość". Czy Magda go posłucha? Przekonamy się już wkrótce.
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1510: Smutne święta Izy i Marcina. Rodzina Chodakowskich zjednoczy się w trudnych chwilach