"M jak miłość" odcinek 1498 - poniedziałek, 2.03.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1498 odcinku „M jak miłość” Marcin spotka się w końcu z Kamilem. Prawnik będzie tak długo chodził, dzwonił i „odwiedzał”, że w końcu zmusi Marcina do spotkania. Co takiego wydarzy się, że Marcin zacznie mówić?
Sprytny prawnik podejdzie Marcina 1498 odcinku „M jak miłość” rodzinną opowiastką i przekona, że prawda o Arturze to dla niego ważna, osobista sprawa...
- Nie odpuszczę... Wyjaśnię zniknięcie Artura. Dla mnie to sprawa rodzinna. Wiem, jakim człowiekiem jest mój kuzyn i zdaję sobie sprawę, że życzysz mu jak najgorzej... Masz prawo. Ale ja mam prawo szukać odpowiedzi... Ludzie nie znikają bez śladu. Na twoim miejscu wolałbym wiedzieć, co się z nim stało... Czy nadal macie się czego obawiać. Chyba, że... ty to już wiesz?
Tak „rozmiękczony” Marcin powie lodowatym tonem: - Szczerze? Mam nadzieję, że zdechł i gnije w piekle!
Czy to sprawi, że mściciel psychopaty przejdzie do ataku! Takie słowa zapewne wzbudzą jego czujność i podąży dalej tym tropem... Czy Olewicz (Tomasz Dedek) powie mu więcej? W 1498 odcinku „M jak miłość” były więzień umówi się z Kamilem na spotkanie, żeby wyjawić mu co wie o Arturze.
- Po napadzie na rodzinę Chodakowskiego… tego samego wieczoru przypadkiem natknąłem się na pana Artura podczas jego ucieczki.
- I co dalej?
- Dalszy ciąg tej opowieści zależy od tego, kim pan jest... - rzuci Olewicz do Kamila, który powoli zacznie tracić cierpliwość do Gryca.