"M jak miłość" odcinek 1475 - wtorek, 3.12.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Joasia i Leszek z "M jak miłość" rozstali się po kolejnym ataku Niny (Agnieszka Judycka), która ujawniła rywalce, że Krajewski zostanie ojcem. Pomimo to w 1475 odcinku "M jak miłość" wariatka nie odpuści i zadzwoni do Chodakowskiej z awanturą.
- Chcę, żebyś w końcu odczepiła się od mojego Leszka, słyszysz?!
- Ale ja już się z nim nie spotykam! - blondynka będzie wściekła, że Nina znowu do niej wydzwania.
- Nie wierzę ci, kłamiesz! Nie możesz mnie oszukiwać, nie masz prawa! Ja będę mieć z Leszkiem dziecko, źle się teraz czuję, on musi się mną zająć, mną, nami, więc proszę cię, daj nam już święty spokój! - zakończy. Smutna Joasia w 1475 odcinku spotka się z Michałem.
Spotkanie z dawnym przyjacielem w 1475 odcinku "M jak miłość" nie przyniesie jej ulgi. Michał bowiem postanowi przeprosić ją za wszystko i wrócić do tematu. Okaże się, że ma wyrzuty sumienia!
- Posłuchaj... Jest mi cholernie przykro, że to się tak skomplikowało - powie.
- Michał, ja nie chcę o tym rozmawiać, przepraszam - Joasi do oczu napłyną łzy.
- Naprawdę żałuję, że pozwoliłem Leszkowi wynająć dom. Cholernie tego żałuję...
Pisarz wyjdzie z jej domu, a ona zupełnie się rozklei. Płaczącą mamę znajdzie Wojtek (Feliks Matecki).