"M jak miłość" odcinek 1446 - poniedziałek, 20.05.2019, o godz. 20.55 w TVP2
W 1446 odcinku "M jak miłość" spokój Andrzeja przerwie niespodziewana wizyta Marty (Dominika Ostałowska) w kancelarii. Po rozmowie z byłą żoną prawnik zrozumie, że to właśnie jego przybrany syn odpowiada za to, że Madzia otarła się o śmierć.
Gdy Budzyński wpadnie do domu będzie wściekły. Od razu wparuje do pokoju Łukasza i zacznie przetrząsać jego plecak w poszukiwaniu narkotyków. Magda będzie przerażona i pewna, że Łukasz to dobry chłopak.
-Może porozmawiajcie na spokojnie? - poprosi Andrzeja.
-Łukasz, porozmawiajcie do diabła. Jesteście rodziną! - zwróci się do chłopaka.
-Zrób coś! - znów wezwie Andrzeja do działania, a potem będzie próbowała zatrzymać Wojciechowskiego, który w mgnieniu oka spakuje swoje najpotrzebniejsze rzeczy i ucieknie. -Łukasz, poczekaj. Przecież to nie ma sensu.
-Nie mam na co czekać - powie na do widzenia obrażony chłopak.
-Andrzej ja nie wierzę, co tu się dzieje. Idź za nim. Czy ty go wyrzucasz z domu? - zapyta Magda, a Andrzej nie wypadnie z transu poszukiwań. Zacznie przeszukiwać łazienkę pamiętając, że to właśnie tam Magda połknęła swoją tabletkę na serce, która okazała się narkotykiem.
-Uspokój się, przecież Marta ci w życiu tego nie wybaczy! Jestem przekonana, że Łukasz nie ma z tym nic wspólnego, rozumiesz? Andrzej proszę cię, ja cię nie poznaję - Chodakowska wciąż będzie protestować, ale gdy Andrzej znajdzie w kryjówce Łukasza dropsy, Magda nie będzie już miała argumentów.