"M jak miłość" odcinek 1437 - poniedziałek, 15.04.2019, o godz. 20.55 w TVP2
W 1437 odcinku "M jak miłość" Joasia przeżyje dramat. Gdy odbierze telefon od nauczycielki Wojtka i dowie się o jego zaginięciu jej świat legnie w gruzach. -Mój syn i jego koleżanka odłączyli się od grupy i zostali gdzieś w lesie - powie Leszkowi zdruzgotana Chodakowska.
Przystojny biznesmen nie będzie czekać. Pojedzie z Chodakowską do Kampinosu, by szukać jej syna. -Znajdę ich! - zapewni Leszek i dotrzyma obietnicy. Joasia będzie miała u niego dług wdzięczności.
-Leszek rzuca wszystko i leci na ratunek. Asia na pewno jest pod ogromnym wrażeniem tego, jak Leszek bohatersko się zachował - powiedziała Barbara Kurdej-Szatan w "Kulisach serialu M jak miłość".
Zobacz ZWIASTUN 1437 odcinka "M jak miłość">>>
Obok nowego przyjaciela Joasi trudno przejść obojętnie. Przystojniak jest wart uwagi, a teraz jeszcze udowodni, że poza urokiem osobistym i wielkim sercem ma umiejętność zachowania zimnej krwi w kryzysowych sytuacjach.
-Joasia bardziej ufa Leszkowi, zaczyna cieplej patrzeć na tego mężczyznę - powiedział z niekrytą radością Sławomir Uniatowski w "Kulisach serialu M jak miłość". Szczerze liczymy na to, że po traumie jaką Chodakowska przeżyje w 1437 odcinku "M jak miłość" jej serce otworzy się na nową znajomość...
Zobacz też: M jak miłość. Kinga znudzi się Piotrkiem. Będzie zazdrościć Joasi kochanka - WIDEO