"M jak miłość" odcinek 1437 - poniedziałek, 15.04.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Tragedia Magdy w "M jak miłość" wstrząśnie Łukaszem do tego stopnia, że wywoła niezłą burdę po pijaku i wda się w bójkę z rosłym ochroniarzem.
W 1437 odcinku "M jak miłość" Wojciechowski słono tego pożałuje, bo strażnik klubu w Warszawie będzie wobec niego bezwzględny. Gdy awanturnik nie będzie chciał zapłacić za wypity alkohol i zniszczenia w lokalu, zamknie go na zapleczu. - No i co, ochłonąłeś trochę? - zapyta Łukasza, którego chwilę wcześniej brutalnie pobije!
Dla Wojciechowskiego stanie się jasne, że sam nie wyplącze się z tych kłopotów. W 1437 odcinku "M jak miłość" nad ranem wybierze numer Katii (Joanna Jarmołowicz), ale po chwili zmieni zdanie. Nie będzie chciał mieszać nowej dziewczyny w swoje kłopoty.
Zadzwoni więc do Marty (Dominika Ostałowska). - Mamo, musisz mi pomóc... Potrzebuję kasy, teraz... Jestem uziemiony, na zapleczu...
- Łukasz, ale co się stało? Gdzie ty jesteś?
- W klubie na Mazowieckiej, przyślę ci adres...
Przerażona matka Łukasza odbierze go z klubu, zapłaci jego długi, ale to wcale niczego nie rozwiąże. Bo wciąż nie będzie wiedziała dlaczego jej syn urządził taką awanturę. - Ja muszę wiedzieć - czy to znowu bierzesz? Zdemolowałeś lożę w klubie, pobiłeś ochroniarza...
Łukasz nie będzie miał wyjścia. W takiej sytuacji w 1437 odcinku "M jak miłość" opowie matce co go pchnęło to tak bezmyślnego zachowania po pijaku. - Przepraszam, że cię w to wplątałem... Mamo, błagam cię - widziałaś tego faceta? Ja jego? Za dużo wczoraj wypiłem. Musiałem odreagować...
I po chwili wyjaśni Marcie, że Magda jest w szpitalu, walczy o życie, ale jest z nią bardzo źle. A to wszystko z jego winy, bo ukochana Andrzeja (Krystian Wieczorek) zażyła jego narkotyki.