"M jak miłość" odcinek 1436 - wtorek, 9.04.2019, o godz. 20.55 w TVP2
W "M jak miłość" Artur nie przestał mieć obsesji na punkcie Izy. Lewińska wciąż dostanie od niego wiadomości z pogróżkami! W 1436 odcinku "M jak miłość" o wszystkim dowie się psychiatra Skalskiego. Kobieta umówi się z Izą by wypadać, czy Skalski zasługuje na świąteczną przepustkę. Czego się dowie? Będziecie w szoku!
Lewińska nie będzie owijać w bawełnę. Od razu odsłoni wszystkie karty i wyzna, że były mąż wciąż jej grozi! -Pisze, że nadal mnie kocha i będzie kochać aż do mojej śmierci. Może mi pani to wytłumaczyć? Jak człowiek, który siedzi, który ma wyrok, może nadal mnie nękać? - zapyta zdenerwowana Iza.
QUIZ: W podróży po polskich serialach. Jak uważnie je oglądasz?
Gdy tylko lekarka wróci do szpitala zarządzi przeszukanie pokoju Artura. Skalski sprytnie ją uwodził i robił wszystko, by przeciągnąć ją na swoją stronę. Prawie mu się to udało!
-Co się dzieje? Musiała zajść jakaś pomyłka - zdziwi się, gdy do jego pokoju wpadnie kilku mężczyzn w rękawiczkach.
-Nie, to na moje polecenie.
-Mam - powie jeden z nich pokazując telefon.
-I jeszcze to - doda drugi,, który znajdzie ładowarkę.
-Żadnych kontaktów ze światem zewnętrznym? - zapyta z ironią psychiatra.
-To jakieś nieporozumienie - Artur będzie próbował się wykręcić, ale teraz to już nie będzie proste.
-Przykro mi, ale w tej sytuacji świąteczna przepustka jest nieaktualna.
-A co jeśli znowu sobie coś zrobię? Wtedy pani będzie miała mnie na sumieniu! - zagrozi Skalski.
Chwilę później Artur wpadnie w szał. Zacznie rzucać meblami i wyrywać sobie włosy z głowy.
-Spokój! - krzykną ratownicy.
-Zabiję ją! Zabiję ich oboje! - wyzna głośno Artur przyparty do ziemi. Czy spełni swoją morderczą obietnicę? Teraz przynajmniej mamy pewność, że prędko z psychiatryka nie wyjdzie...