"M jak miłość" odcinek 1428 - wtorek, 12.03.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Dla Pawła z "M jak miłość" rola chrzestnego nie będzie debiutem. Kilka lat temu podawał do chrztu także Lenkę (Marysia Głowacka), starszą córkę Kingi (Katarzyna Cichopek) i Piotrka. Świetnie się też sprawdza jako tata Basi (Gabriela Raczyńska). Córka jego byłej żony Ali (Olga Frycz) widzi w nim idealnego ojca i przyjaciela, na którego zawsze może liczyć.
Mimo to w 1428 odcinku "M jak miłość" w dniu chrzcin bliźniaczek Paweł zacznie się martwić, że nie sprosta odpowiedzialnemu zadaniu jakim jest bycie ojcem chrzestnym Zuzi. Choć spędzi ze swoją chrześnicą sporo czasu i zapewni malutką córeczkę brata, że zawsze przy niej będzie, to ogarną go poważne wątpliwości.
- Ale masz zakręconego ojca chrzestnego... Widzisz Zuzia, Emilka chyba trochę lepiej trafiła... - powie przy Barbarze, dając tym samym do zrozumienia babci, że Andrzej Budzyński (Krystian Wieczorek) był lepszym wyborem Kingi i Piotrka. Jako prawnik może być przecież przykładem dla dziewczynek.
Mostowiakowa nie będzie mogła uwierzyć własnym uszom. - Co ty za bajki opowiadasz, Pawełku? Moim zdaniem Zuzia trafiła najlepiej na świecie... - zapewni wnuka w 1428 odcinku "M jak miłość". I patrząc na swoje prawnuczki wspomni zmarłego Lucjana (śp. Witold Pyrkosz), który nie doczekał powiększenia rodziny. - Boże, szkoda, że dziadek tego nie dożył. Byłby najszczęśliwszy i bardzo dumny... Tak jak ja - przyzna wzruszona seniorka rodu.