"M jak miłość" odcinek 1418 - wtorek, 5.02.2019, o godz. 20.55 w TVP2
W "M jak miłość" mimo usilnych starań, Artur wciąż przebywa w psychiatryku. I choć prawnik obiecuje, że wkrótce wyciągnie go na wolność, to nie będzie takie proste. Zachowanie Skalskiego budzi bowiem wątpliwości. Ten człowiek jest zwyczajnie niebezpieczny dla otoczenia!
W 1418 odcinku "M jak miłość" Artur po raz kolejny zaatakuje lekarkę z psychiatryka twierdząc, że nic nie wie o prawdziwej wielkiej miłości, której on doświadczył.
-Gdzieś kiedyś przeczytałem takie zdanie i utkwiło mi w pamięci "każdy zakochany jest szaleńcem".
-To metafora. Miłość nie usprawiedliwia wszystkiego.
-A jednak czasem zdarza się miłość, dla której warto poświęcić wszystko. Ponieść każdą ofiarę. Była pani kiedyś zakochana? - zapyta psychopata.
-Nie rozmawiamy o mnie - przypomni pani doktor, a wtedy Skalski mocno złapie ją za rękę.
-Gdyby była pani zakochana, naprawdę zakochana. Wiedziałaby pani o czym mówię - powie groźnie Skalski.
Co wydarzy się dalej? Artur liczy na to, że prawnik wyciągnie go na wolność i że sam będzie mógł dopaść Marcina (Mikołaj Roznerski). To jednak jeszcze potrwa. Jego zachowanie w placówce dla obłąkanych pozostawia przecież wiele do życzenia.