M jak miłość, odcinek 1412 - wtorek, 15.01.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Romans Ani i Marcina w "M jak miłość" zacznie zmierzać ku końcowi... W 1412 odcinku "M jak miłość" dziennikarka wróci na chwilę do Warszawy z Gdańska i opowie Chodakowskiemu o wypadku swojej mamy. Jakiś samochód potrącił kobietę na przejściu dla pieszych, ale Ania będzie pewna, że to ona była celem. Domyśli się, że to był zamach na jej życie zlecony przez ludzi, z którymi zadarła prowadząc kolejne dziennikarskie śledztwo.
Ze względu na swoje bezpieczeństwo w 1412 odcinku "M jak miłość" Ania postanowi wyjechać z miasta na jakiś czas. - Naczelna powiedziała, że powinnam się zaszyć gdzieś w bezpiecznym miejscu na kilka dni... - wyjawi Chodakowskiemu, a on będzie chciał otoczyć ją opieką.
- Jak ci mogę pomóc Aniu?
Ania się na to nie zgodzi. Nie po tym jak przez nią został porwany Szymek (Staś Szczypiński). - Nie Marcin, nie chcę cię narażać... Już raz mi pomogłeś i wiemy jak to się skończyło. Szefowa pożyczy mi swój domek na wsi na jakiś czas. Zostanę tam, zobaczę co się będzie działo. A potem zdecyduję co dalej... Marcin, możesz być ze mną szczery? Wiele razy ci mówiłam co do ciebie czuję, ale ty...
Jak zwykle Marcin nie będzie w stanie otwarcie powiedzieć dziewczynie o swoich uczuciach. Nie przyzna się też do zdrady z Izą. Z kolei dziennikarka nie powie mu, że okłamała rywalkę w sprawie ciąży. - Ania, wiesz, że ja zawsze byłem mało wylewny... Zawsze byłaś dla mnie bardzo ważna
- Wyślę ci adres smsem. Bory Tucholskie...
- Aniu, uważaj na siebie... - powie na pożegnanie Marcin.
W 1412 odcinku "M jak miłość" Ania przejmie inicjatywę i postawi Marcinowi warunek - musi wreszcie wybrać - ona albo Iza.
- Będę tęsknić... Może to dobrze, że mamy jeszcze chwilę przerwy. Będziesz mógł na spokojnie zastanowić czy na pewno chcesz, żebym z wami zamieszkała. Nie chcę być produktem zastępczym. Rozumiesz?
Po tej rozmowie w 1412 odcinku "M jak miłość" Ania wyśle do Izy wiadomość, w której wyjaśni, że ciąża była jednym, wielkim oszustwem, desperacką próbą zatrzymania przy sobie Chodakowskiego.
"Iza, oczywiście nie jestem w ciąży z Marcinem. To była z mojej strony tylko podła zagrywka. Wiesz, dopóki miałam nadzieję... walczyłam o Marcina, ale teraz... to już chyba nie ma sensu...Przepraszam, trzymaj się. Ania"