"M jak miłość" odcinek 1383 - poniedziałek, 24.09.2018, o godz. 20.55 w TVP2
Marcin i Ania z "M jak miłość" są razem, ale to co ich łączy na pewno nie można nazwać prawdziwą, szczerą miłością. Oboje traktują ten romans w specyficzny sposób. Dzienniarka ugania się za Chodakowskim, czasami na siłę próbuje mu pomagać, a on nie wie jak dać Ani do zrozumienia, że nie chce angażować jej w swoje problemy. Zwłaszcza teraz gdy będzie przekonany, że Iza zginęła w wypadku i porwał swoją córkę Maję (Anna Wierzchoń) ze szpitala.
W 1383 odcinku "M jak miłość" Ania podstępem odnajdzie kryjówkę Marcina i Mai w domku na jeziorem, należącym do klienta Chodakowskiego. Podsunie się do kłamstwa i będzie śledzić Olka (Maurycy Popiel), który zawiezie Marcinowi także Szymka (Staś Szczypiński).
Na widok swojej dziewczyny Marcin wcale się nie ucieszy. A wręcz będzie zły, że Ania znów miesza się w jego sprawy, zupełnie nieproszona. - Co ona tu robi? - zapyta Olka z wyrzutem. Coraz bardziej natarczywa dziennikarka poradzi ukochanemu, by po żadnym pozorem nie zgłaszał się na policję.
- Kiedyś opisywałam podobną historię… młodej matki. Jej mąż wywiózł dziecko do Turcji, ona całe lata je szukała. A tu jeszcze dochodzi jedna sprawa… Artur to psychopata. Nie pozwoliłabym, żeby ktoś taki przebywał z moim dzieckiem w jednym pokoju, a co dopiero, gdyby miał je wychowywać!
W 1383 odcinku "M jak miłość" Ania zaproponuje Marcinowi, że może udawać jego żonę i chętnie będę mamą dla Mai i Szymka. W ten sposób być może uda im się uśpić czujność ludzi, którzy mogą donieść na nich policji. Chodakowski się nie zgodzi, ale Ania i tak nie da za wygraną.
Marcin myślali będzie z Izą, przekonany, że jego była ukochana nie żyje, że jej ciało cały czas pływa gdzieś w rzece. W chwili załamania zacznie obwiniać się o wypadek Izy. - Tak się zastanawiam, że gdybym się w to wszystko nie wtrącił, to być może Iza by jeszcze żyła...
Ania pocieszy go, zupełnie jakby nie dostrzegała, że w sercu Marcina nie ma dla nie miejsca. - To bez sensu, nawet tak nie myśl. Musiałeś jej pomóc. Jej i swojej córce. Artur to psychopata, na pewno coś by jeszcze wykręcił. Może coś dużo gorszego. Myśl o tym, że uratowałeś córkę.
Aż wreszcie w 1383 odcinku "M jak miłość" z ust Marcina padną przykre słowa. - Jak byliśmy z Izą razem to... To chciałem, żeby zastąpiła matkę Szymkowi. Ale potem wszystko się popsuło... - powie Chodakowski, a w jego głosie da się wyczuć wielką miłość do Izy.
Ania puści jego rękę, bo nie będzie w stanie tego słuchać. - Chłodno się zrobiło - odpowie tylko i schowa się w domku.