"M jak miłość" odcinek 1381 - poniedziałek, 17.09.2018, o godz. 20.55 w TVP2
W 1381 odcinku „M jak miłość” Artur zrobi badania, by sprawdzić, co mu dolega. Od jakiegoś czasu nie czuje się najlepiej, a jako lekarz doskonale wie, że być może choruje na stwardnienie rozsiane. Wyniki rezonansu tylko to potwierdzą…
-Od pewnego czasu miałem nieswoiste objawy. Na początku je lekceważyłem. Myślałem, że to zmęczenie, ale zbyt często się powtarzały – powie Rogowski, gdy Marysia zobaczy teczkę ze szpitala.
-Jakie objawy?
-Ogólne osłabienie. Zaburzenia wzroku. Drętwienie prawej ręki. Nie chciałem cię martwić, ale dzisiaj odebrałem wyniki rezonansu i niestety nie są dobre. Są liczne zmiany. Już rozmawiałem z Adamem. Położę się u niego na kilka dni na oddziale, powtórzymy badania. Jeśli diagnoza się potwierdzi, to dołączy mnie do programu lekowego. Jestem w dobrych rękach, to świetny neurolog, specjalista właśnie od stwardnienia rozsianego – wyjaśni Artur.
Marysia usłyszy przerażającą diagnozę i od razu zadzwoni do Starskiego (Radosław Krzyżowski), by odwołać ich spotkanie. Nie będzie miała serca zostawić byłego męża, którego życie za moment zamieni się w walkę z nieuleczalną chorobą. Okaże się jednak, że Rogowska woli spędzać czas z nim, także z innego powodu. Nadal go kocha!
-Nie chcę, żebyś siedziała ze mną z litości – powie Artur.
-Naprawdę myślisz, że jestem tu tylko z litości? – zdziwi się Marysia, która ostatnio coraz chętniej spędza czas z Arturem.
Nasi czytelnicy doskonale wiedzą, że choroba Rogowskiego zbliży rodziców Basi (Maja Wudkiewicz) tak bardzo, że niedługo będziemy świadkami kolejnego ślubu w „M jak miłość”! Zobacz: Ślub w M jak miłość. Marysia i Artur Rogowscy wezmą ślub kościelny - ZDJĘCIA