"M jak miłość" odcinek 1325 w poniedziałek 30.10.2017, o godz. 20.50 w TVP2
W "M jak miłość" Iza jest już w zaawansowanej ciąży, ale jeszcze nie miała okazji porozmawiać o tym z Marcinem w cztery oczy. Lewińska jedynie napisała mu list zaraz po rozstaniu, w którym poinformowała go, że spodziewa się jego dziecka.
Chodakowski był na nią wściekły, a listu nie odczytał i wrzucił go prosto do niszczarki. To znaczy, że Marcin nie ma zielonego pojęcia o tym, co naprawdę wydarzyło się w życiu Izy. Gdy Artur (Tomasz Ciachorowski) w 1324 odcinku "M jak miłość" powiedział mu, że Lewińska była z nim w ciąży, ale dziecka nie udało się uratować, załamany Marcin we wszystko uwierzył.
Gdy poznał prawdę o dziecku postanowił od razu odnaleźć ukochaną. Kinga (Katarzyna Cichopek) podstępem zdobyła dla niego numer telefonu Izy. Chodakowski dodzwoni się do kuratorki, ale rozmowa nie będzie miła. Iza wciąż będzie przekonana, że Marcin cały czas wiedział o dziecku, a on będzie pewien, że ich dziecko nie żyje.
- Przepraszasz mnie? Teraz? Chyba trochę za późno - powie Lewińska i doda, że nie chce go znać, bo poważnie się na nim zawiodła. Po rozmowie Iza pozbędzie się karty z numerem, który ma Marcin, a on wsiądzie w samochód i pojedzie do Gdyni. Los zechce, że Chodakowski minie się z Izą przed osiedlem. Ciężarna Lewińska z Arturem wyjadą... za granicę! Czy Marcin w ogóle dowie się, że ma dziecko? Sprawa robi się coraz bardziej zawiła.
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1329. Iza zacznie rodzić na ulicy
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1325: Marcin przysięgnie odnaleźć Izę
Polecamy: M jak miłość. Iza chce, żeby Artur wychował z nią dziecko
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!