"M jak miłość" odcinek 1323 w poniedziałek, 23.10.2017 o godzinie 20.50 w TVP2
W 1323 odcinku "M jak miłość" Zośka Kisielowa zaprosi swojego nowego kochanka na obiad do Mostowiaków. Będzie chciała przedstawić przyjaciółce swojego adoratora.
-Tutaj bigosik, boczuś, własnoręcznie wędzony na jałowcu. I naleweczka na ziołach, bogactwo z tutejszych pól. Samo dobro płynące z natury - powie Kisielowa stawiając na stole butelkę nalewki.
Miły obiad szybko się jednak skończy. Robert wstanie, by wznieść toast i wtedy do akcji wkroczy Ewa -Chciałem teraz wznieść toast za uczucie, które potrafi zawrócić w głowie i rozpalić serce w każdym sercu.
-Nie! Stop! Stop! Nie! Nie pijcie tego! Mamo! - żona Marka wybiegnie na podwórko w ostatniej chwili i podbiegnie do teściowej by wylać jej zawartość kieliszka na trawę.
To Ula (Iga Krefft) zauważy, że nalewka jest zrobiona z trującej rośliny i w porę ostrzeże bliskich. Jej wiedza i szybka reakcja Ewy uratują życie Barbary.
-Biedna ta pani Zosia. Jak nic wyprawiłaby nieszczęśnika na tamten świat - zaśmieje się Ewa sprzątając po obiedzie.
-I przy okazji nas wszystkich! - doda z przerażeniem seniorka rodu Mostowiaków.
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1323: Franek przełoży ślub!
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1326: Julka i Karski na randce
Polecamy: M jak miłość, odcinek 1323: Justyna mąci Frankowi w głowie!
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!