"M jak miłość" odcinek 1321 w poniedziałek 16.10.2017 o godzinie 20.50 w TVP2
Marcin Chodakowski chciał ratować Joasię (Barbara Kurdej-Szatan) i dzieci Tomka (Andrzej Młynarczyk). Właśnie dlatego wplątał się w śledztwo Karskiego (Krzysztof Kwiatkowski), który chciał osobiście dorwać mordercę kolegi po fachu.
Traf chciał, że Marcin pojawił się w nieodpowiednim miejscu i czasie i to on stał się mordercą Głowackiego! Gdy odwiedził Jakuba, bandzior próbował go przejechać. Marcin postanowił więc ratować policjanta. Wtedy w ich kierunku padły strzały i zaczęła się pogoń.
Chodakowski i Karski w końcu dopadli Głowackiego i doszło do bójki. Gangster miał broń, która wystrzeliła prosto w niego, gdy szarpał się z Marcinem. Chodakowski do dziś nie potrafi pogodzić się z faktem, że przez niego zginął człowiek. Marcin nie miał przecież przy sobie broni i chciał tylko pomóc w schwytaniu niebezpiecznego bandziora. A sam... stał się mordercą.
W 1321 odcinku "M jak miłość" Chodakowski upije się na ławce w parku. Nie będzie mógł znieść samego siebie. Odnajdzie go Agnieszka, która zaprowadzi przyjaciela do siebie. Na miejscu Marcin przyzna się do wszystkiego i powie, że to on miał największy udział w śmierci Głowackiego. Jak zareaguje Olszewska? Przekonamy się w nowych odcinkach "M jak miłość".
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1326: Ala zostawi Pawła dla Marka
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1318: Paweł Zduński i Julka mają romans!
Polecamy: M jak miłość, odcinek 1319: Janek jest tajnym agentem?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!