"M jak miłość" odcinek 1289 w poniedziałek, 27.03.2017, o godz. 20.40 w TVP2
W 1290 odcinku serialu "M jak miłość" Andrzej zacznie podpuszczać swojego przyjaciela wmawiając mu, że Werner strasznie podoba się Magdzie. Budzyński nie przemyśli do końca tego żartu, czym piekielnie nastraszy Chodakowską... Starszy mecenas początkowo nie uwierzy, jednakże kiedy w 1290 odcinku "M jak miłość" odkryje liścik od Magdy do Andrzeja i pomyśli, że to do niego - postanowi działać.
Zobacz: M jak miłość. Ślub Asi i Tomka w Grabinie - DUŻO ZDJĘĆ
- Wiesz, Magda... - zacznie mówić Adam uwodzicielskim głosem do swojej pracownicy - Ja staram się w życiu przestrzegać pewnych zasad. Znaczy, zawsze przestrzegam zasad. Zwłaszcza, kiedy jestem w stałym związku, ale taki wypad na przyjacielskiego drinka, rozmowa to... - Werner zacznie niebezpiecznie zbliżać się do Madzi i przygwoździ ją do ściany - No i wiesz, gdybyśmy zachowali odpowiednie proporcje, to ja nie miałbym nic przeciwko naszej przyjaźni...
- Nie no, przepraszam mecenasie, ale chyba pan zwariował - skwituje Chodakowska, próbując uwolnić się od ramion szefa.
- Tak, można to tak nazwać! - Adam rzuci się, aby całować i dotykać Magdę.
- Nie, zostaw! Puszczaj mnie! Nie dotykaj, ratun...!
- Ej, co ty robisz?! - do pomieszczenia wpadnie Budzyński.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1289: Katarzyna Maj ma obsesję na punkcie Hani
Niewiele myśląc uderzy Adama prosto w twarz, a mecenas upadnie na podłogę. Magda ucieknie z miejsca zdarzenia, wciąż zszokowana zaistniałą sytuacją. Później Budzyński zacznie śmiać się z naiwnego kolegi.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!