"M jak miłość" odcinek 1267 - poniedziałek, 2.01.2017, o godz. 20.40 w TVP2
Całkiem niedawno Joasia dowiedziała się o tym, że jej ojciec ją okłamał. Jest odwrotnie, niż mówił, i dopiero Jacek poinformował ją, że Adam jest w bardzo ciężkim stanie. Wręcz na granicy rychłego zgonu... W 1267 odcinku serialu "M jak miłość" Asia i Jacek wrócą do Polski zza granicy, gdzie byli w odwiedzinach.
Zobacz: M jak miłość. Agnieszka wyda Marcina na policji, żeby nie stracić pracy
Gdy okaże się, że Adama czeka kolejna niebezpieczna operacja, Joasia postanowi w 1267 odcinku serialu "M jak miłość" złożyć swojemu ukochanemu propozycję, by przełożyli ślub na inny termin. Asia bardzo przeżywa rozłąkę z ojcem i jego chorobę. Tomek zrozumie, ale nie będzie zadowolony!
Od pewnego czasu Chodakowski odczuwa kłujące uczucie zazdrości. Oczywiście, chodzi o jego przyjaciela. Agnieszka (Magdalena Walach) przekaże Tomkowi, że Jacek był w Saltzburgu. Mężczyzna Asi postanowi się skonfrontować!
- Wiesz, w jakim stanie jest ojciec Asi. Lekarze nie dają mu praktycznie żadnych szans... - Jacek w 1267 odcinku serialu „M jak miłość” nie ujawni swoich prawdziwych intencji.
- I dlatego do niej pojechałeś?
- Tomek, oboje wiemy, jak wygląda twoja sytuacja zawodowa. Jesteś, ale właściwie cię nie ma. Pomyślałem, że w ten sposób wyświadczę wam obojgu przysługę.
- Na pewno tylko o to chodzi?
- Stary, co to za pytanie? Tak. Tylko o to chodzi - skłamie.
Przeczytaj: M jak miłość. Karol nadal walczy o Agnieszkę
Czy w związku z powyższym, możemy się spodziewać najgorszego? Ślub póki co zostanie tylko przełożony - ale co dalej? Tomek stwierdzi, że ma dość? Jacek wyzna w końcu miłość Joasi? A może to ona podejmie decyzję...?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!