M jak miłość. Ala oszukana i okradziona w pracy! Zwolni się i wróci do Pawła?

2015-05-30 12:45

Ala Zduńska (Olga Frycz) z "M jak miłość" padła ofiarą mobbingu w pracy, a to dopiero początek jej kłopotów. W 1149 odcinku ''M jak miłość'' nie wytrzymuje nerwowej atmosfery w firmie. Bo nie dość, że wciąż koledzy z zespołu ją obgadują, to jeszcze kradną jej projekt. Na prośbę Pawła (Rafał Mroczek) jego żona rezygnuje z kariery programistki w firmie informatycznje. Jeszcze tego samego dnia rzuca pracę i wraca do Pawła i Basi (Gabriela Raczyńska).

"M jak miłość" odcinek 1149 - wtorek, 2.06.2015, o godz. 20.40 w TVP2


Zaledwie kilka miesięcy temu w ''M jak miłość'' Ala postanowiła zrobić karierę i zaczęła pracę w firmie informatycznej w Krakowie. Posadę załatwił jej były mąż, Jurek Domański (Michał Czernecki), ale Paweł nie był tym zachwycony.

Zobacz: M jak miłość. Janka wróci do USA! Joanna Osyda odejdzie z M jak miłość?

Ala wyjechała do Krakowa i okazało się, że jej szefem jest jej były kochanek, Karol. Paweł dowiedział się o wszystkim nie ukrywał zazdrości, ale ufa ukochanej na tyle, że nie wątpi w jej wierność. Kiedy Zduńska wróciła do pracy po firmie zaczęły krążyć plotki, że zrobiła karierę przez łóżko. Paweł pojechał na miejsce i wyjaśnił wszystko z Karolem, ale to nie koniec problemów Ali.

Przeczytaj: M jak miłość. Agnieszka wraca do Warszawy, ale Tomek woli Joasię

W 1149 odcinku ''M jak miłość'' Ala boryka się z kolejnymi kłopotami w pracy i jest coraz bardziej załamana. Aż w końcu, bliska łez, dzwoni do Pawła.

- Normalnie mnie oszukali, okradli… I co ja mam teraz zrobić?! Pod moją pracą podpisali się inni! To się chyba nazywa kradzież, co nie? Poza tym wszyscy dostali premię, tylko nie ja! Paweł, mam dość! Nie daję już rady... - przyznaje zrozpaczona Ala.

- Nie mówiłam ci, ale po tej aferze z plotką o mnie i Karolu nic się w pracy nie poprawiło… To jakiś koszmar! Atmosfera paskudna, relacje w zespole fatalne i teraz jeszcze to!

Paweł jest zaskoczony: - Ale jak to, myślałem, że wszystko jest już ok... Dlaczego mi wcześniej o tym nie powiedziałaś?

I od razu namawia żonę, by złożyła w pracy wymówienie.- Kochanie, posłuchaj. Rzuć to wszystko w cholerę i wracaj do domu! Jakoś damy sobie radę. Zwłaszcza, że teraz będziemy mieli więcej pracy w bistro i przyda się każda para rąk. Wracaj.

Jednak Ala nie chce poddać się bez walki. - Nie, nie jestem tchórzem, ani żadną cholerną mimozą! Dam radę. Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić. Zostaję!

Kilka godzin później zmienia jednak zdanie i wraca do Warszawy.

Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze