"M jak miłość" odcinek 1144 - poniedziałek, 18.05.2015, o godz. 20.40 w TVP2
Leśniczy Franek Zarzycki wywoła spore zamieszanie w uczuciowym życiu Natalki i Uli (Iga Krefft), bo siostry Mostowiak niemal jednocześnie zakochają się w chłopaku. Choć ciężarna Natalka na początku nie miała dobrego zdania o Franku, uznała go nawet za gbura i bufona, to bardzo szybko zmieni zdanie.
Przeczytaj: M jak miłość. Ula podrywa leśniczego Franka Zarzyckiego, ale on woli Natalkę
W 1144 odcinku "M jak miłość" to właśnie leśnik z Grabiny oferuje Natalce swoją pomoc. Na prośbę Marka Mostowiaka (Kacper Kuszewski) przywozi ciężarną nastolatkę do Grabiny. Jedzie po nią aż do Urli, gdzie Natalia uczy się w szkole policyjnej.
Podczas podróży między Natalką a Frankiem nawiązuje się nić porozumienia. Mostowiaczka zauważa, że leśnik to naprawdę uczynny, życzliwy chłopak i zdaje sobie sprawę, że źle go oceniła na początku ich znajomości. Kiedy Natalia odbiera telefon od Katarzyny Maj (Grażyna Strachota), matki Darka, od razu traci dobry humor.
Patrz: M jak miłość. Natalka urodzi córkę Hanię. Dziecko Natalii dostanie imię po Hance Mostowiak
A Franek, z troską w głosie, dopytuje co się stało. Zdenerwowana Natalka otwiera przed nim serce. Opowiada mu historię swego pechowego związku z Darkiem, szalonej miłości, która skończyła się nieplanowaną ciążą i bolesnym rozstaniem. Natalka nie ukrywa przed Frankiem, że chłopak zostawił ją i ich dziecko i wyjechał z mamusią do Niemiec.
Leśniczy doskonale wie co znaczy stracić miłość życia, bo sama został porzucony przez narzeczoną tuż przed ślubem. Franek bez ogródek stwierdza, że Darek to kawał drania. - Wiem, że ciężko przejść na tym do porządku dziennego, ale nie daj się zatruć złym emocjom. Nie warto... - radzi Natalce.
Wydaje się, że Natalka i Franek znajdą sposób, by uleczyć swoje złamane serca...
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!