M jak miłość. Śmierć Andrzeja w M jak miłość? Budzyński przeczuwa, że umrze

2015-04-10 21:32

Śmierć czai się w "M jak miłośc"! Tym razem to Andrzej Budzyński (Krystian Wieczorek) umrze i pożegna się z serialem? W 1135 odcinku "M jak miłość" początkowo nic nie zwiastuje dramatu jaki wkrótce się rozegra w życiu Andrzeja i Marty (Dominika Ostałowska). Wczesnym rankiem Budzyński przyrządza dla żony romantyczne śniadanie, bo chce cieszyć się ich miłością. Zupełnie jakby podświadomie przeczuwał śmierć. Kilka godzin później Andrzej dostaje wyniki badań, które wskazują, że jest ciężko chory...

"M jak miłość" odcinek 1135 - wtorek, 14.04.2015, o godz. 20.40 w TVP2

Śmierć Andrzeja Budzyńskiego w "M jak miłość" to kolejne dramatyczne wydarzenie jakie szykują widzom scenarzyści serialu?

Niestety fani "M jak miłość" muszą się przygotować na solidną dawkę trzymających w napięciu scen. A wszystko zaczyna się już w 1135 odcinku "M jak miłość" kiedy Andrzej zaczyna wspominać o tym, że życie jest niewidywalne i nie wiadomo kiedy się skończy...

Przeczytaj: M jak miłość. Romans Ali i Karola. Paweł dowie się o kochanku Ali

Ten poranek w mieszkaniu Budzyńskich rozpoczyna się wyjątkowo. Andrzej szykuje dla żony prawdziwą ucztę. Śniadanie z pyszną kawą, kwiatami, podczas którego mogą dłużej niż zwykle pobyć ze sobą. Marta nie kryje swojego zaskoczenia. - O Mój Bóze, a co tu się dzieje? Świętujemy coś?

Ale Andrzej nie widzi w tym nic specjalnego. - Od dzisiaj tak będzie wyglądał nasz każdy poranek... Zapach tostów, świeżo mielonej kawy, kwiaty na stole...
- Przyniesione z naszej sypialni - śmieje się Budzyńska.

Nagle głos Andrzeja przybiera poważniejszy ton. - Oj tam najważniejsze, że całkiem nieźle się trzymają. Jak my! Nigdy nie wiadomo co nas w życiu spotka. Trzeba doceniać co się ma i celebrować wszystkie drobne przyjemności... - odpowiada żonie, zupełnie jakby podświadomie zdawał sobie sprawę, że jego życie jest zagrożone.

- Zobaczymy na ile starczy ci zapału, ale na razie jest bardzo miło - dodaje Marta.

Patrz: M jak miłość. Joasia będzie z Tomkiem? Agnieszka odda ukochanego Asi

Telefon od Adama Wernera (Jacek Kopczyński) niszczy Budzyńskim randkę przy śniadaniu. Andrzej, na prośbę przyjaciela, jedzie z nim do przychodzi na pobranie krwi. A ponieważ Werner panicznie boi się igieł i kłucia, Andrzeja dla dodania mu otuchy pierwszy daje sobie pobrać krew.

Wieczorem Budzyński odbiera telefon z przychodzi, który wywraca jego życie do góry nogami. Wyniki badań krwi Andrzeja są tak złe, że lekarz wzywa go do siebie na konsultację.

- Przepraszam za porę, ale to pilna sprawa. Przyszły wyniki krwi, oglądał je lekarz prowadzący… I prosił, żeby pan w trybie pilnym umówił się do niego na wizytę - mówi Andrzejowi pielęgniarka.
-Coś z nimi nie tak? Co się stało? - pyta Andrzej, ale kobieta nie może mu udzielić takich informacji i odsyła go do lekarza.


Dopiero 1136 odcinku "M jak miłość", Andrzej poznaje diagnozę lekarza. Niestety wyniki morfologii Budzyńskiego nie pozostawiają wątpliwości, że jest ciężko chory na białaczkę. Konieczne będą dodatkowe badania, by sprawdzić jak bardzo zaawansowana jest choroba.

Jak choroba Andrzeja wpłynie na życie jego i Marty? Czy Andrzej z "M jak miłość" umrze? O tym widzowie "M jak miłość" przekonają się w kolejnych odcinkach serialu.

Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze