"M jak miłość" odcinek 1066 - wtorek, 20.05.2014, o godz. 20.40 w TVP2
W 1066 odcinku ''M jak miłość'' Marta znów nakrywa Andrzeja na randce z seksowną Sonią... Jest wściekła i szalenie zazdrosna o męża, który kolejny raz świetnie się bawi w towarzystwie pięknej tłumaczki.
Zobacz: M jak miłość. Lubiński w szpitalu. Beata Lubińska zabije męża?
Kiedy rozzłoszczona Matra wychodzi z restauracji, Sonia nerwowo patrzy na Andrzeja.
- Mam nadzieję, że twoja żona nie pomyślała sobie czegoś… No wiesz… na wyrost.
- Daj spokój, nie…
- To dobrze, bo nie chciałabym, żebyś miał przeze mnie jakieś kłopoty. Obiecuję, że w najbliższym czasie będę się trzymać od ciebie z daleka! - zapowiada Sonia. Dotrzyma słowa?
Niedługo później Ania (Weronika Wachowska) radośnie zapowie:
- Mamo, a Julka będzie dziś u nas spać!
Na co Marta od razu straci humor…
- Naprawdę? To super… A mama Julki też? - Wojciechowska jest poirytowana.
Przeczytaj: M jak miłość. Ucieczka Basi. Córka Ali wymyka się do swojego ojca Jurka
W ''M jak miłość'' A wieczorem Budzyński kolejny raz pokłóci się z żoną.
- Byłaś dziś nieprzyjemna… dla mnie i dla Soni. Co ta dziewczyna ci zrobiła, co? Zachowywałaś się tak, jakbyś przynajmniej przyłapała nas in flagranti! - krzyczy oburzony Andrzej.
- Rozumiem, że przez przypadek trafiłam w twój czuły punkt? Masz mi coś do powiedzenia na ten temat?
- Ta rozmowa nie ma sensu…
- Przeciwnie. Ma sens! Powiedz mi, czy mam jakieś powody do zmartwienia? - dopytuje Marta.
Co odpowie Andrzej? Czy Marta ma powody do zazdrości? Budzyński słynie przecież z tego, że nie odmawia pięknym kobietom. A Sonia do takich należy.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!