"M jak miłość" odcinek 1063 - poniedziałek, 12.05.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Mikołaj Zduński z "M jak miłość" czyli najmłodszy członek rodziny Mostowiaków przychodzi na świat w dramatycznych okolicznościach w 1062 odcinku "M jak miłość".
Gdyby nie Marysia (Małgorzata Pieńkowska), która odbiera poród Kingi nie wiadomo co by się stało z synkiem Zduńskich. Na szczęście wszystko kończy się dobrze. Kinga i mały Mikołaj po krótkim pobycie w szpitalu mogą wreszcie wrócić do domu.
Przeczytaj: M jak miłość. Małgosia zginie w wypadku. Jej dziecko też umrze
A na Deszczowej czekają już na nich pierwsi goście. W 1063 odcinku "M jak miłość" delegacja z Grabiny odwiedza szczęśliwych rodziców i ich synka. Na widok ślicznej buźki Mikołaja, jego małych rączek, Barbara nie może powstrzymać łez wzruszenia.
Od razu się zachwyca i przytula prawnuka do serca. - Moje maleństwo, jaki on śliczny! Zobacz, Lucek! W głosie Lucjana pojawia się duma… - Maleństwo? Co ty mówisz, przecież to chłop na schwał! - stwierdza senior rodu Mostowiaków, który doczekał się pierwszego prawnuka. Do tej pory miał tylko Lenkę (Marysia Głowacka).
Patrz: M jak miłość. Zaręczyny Pawła Zduńskiego i Ali. Będzie ślub w M jak miłość?
A Marek, z szerokim uśmiechem, bierze syna Kingi i Piotrka na ręce: - Chodź do wujka, Misiek! Ej, kolego, nie rób takiej miny! Może nie jestem tak przystojny jak twój tata, ale nie ma co od razu płakać… - żartuje Mostowiak, który choć już wyrósł z pieluch i nie planuje dziecka z Ewą (Dominika Kluźniak) świetnie sobie radzi z noworodkiem.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!
