"M jak miłość" odcinek 1045 - wtorek, 4.03.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Łukasz wpada w panikę na samą myśl o odsiadce za kratkami. Jedyne o czym marzy to uciec jak najdalej od Warszawy i zapomnieć o tragicznym wypadku, w którym zginęła Karolina i o procesie. Tak, by twarz zmarłej przyjaciółki już nigdy nie nawiedzała go w snach.
Prokuratura postawiła mu zarzut umyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi mu 8 lat więzienia. Łukasz spodziewa się tak surowego wyroku sądu, bo przecież przekupieni świadokowie wypadku obciążyli go w swoich zeznaniach.
Przeczytaj: M jak miłość. Małgosia w ciąży z Michałem Łagodą. Lucjan wyrzeka się wnuka
W 1045 odcinku "M jak miłość" Łukasz decyduje się na ucieczkę z Grabiny gdzie od kilku dni ukrywa się w domu Marty i Andrzeja (Krystian Wieczorek). W dniu procesu autostopem wyrusza do Gdańska. Wydaje się, że nic nie jest w stanie go zatrzymać.
Tymczasem Piotrek Zduński (Marcin Mroczek) staje przed poważnym sprawdzianem swoich prawnicznych zdolności. W dniu rozprawy Adam Werner (Jacek Kopczyński), który miał bronić Łukasza, trafia nagle do szpitala. Młody Zduński, niedoświadczony adwokat jest jedyną osobą, która może go w firmie zastąpić. Przyszłość Łukasza leży w rękach Piotrka.
Zobacz: M jak miłość. Kasia i Marcin wrócą do siebie
Podczas podróży do Gdańska Łukasz odbiera telefon od Lucjana. Dziadek jest zaniepokojony tym, co się dzieje z Łukaszem. Wieść o jego ucieczce dotarła już bowiem do Mostowiaków. Dziadek wypowiada tylko kilka słów:
- Mostowiakowie nie są tchórzami! Wracaj! Słyszysz? Wszyscy tu na ciebie czekamy…
Ale to wystarcza, by Łukasz pojawił się na rozprawie i zasiadł na ławie oskarżonych. W sądzie znów staje naprzeciw Wiktora Żaka (Piotr Grabowski) - zrozpaczonego ojca, który obwinia go o śmierć Karoliny...
Na sali rozpraw w napięciu na wyrok sądu oczekują Marta i Zuza (Adrianna Chlebicka). Brakuje jednak Andrzeja, który cały czas stara się zdobyć najważniejszy dowód na niewinność Łukasza - nagranie z kamery monitoringu ze sklepu obok którego doszło do tragedii.
Czy Łukasz z "M jak miłość" zostanie skazany i na 8 lat trafi do więzienia? W ostatniej chwili w sądzie zjawia się Andrzej, którzy przedstawia sądowi rzeczywisty przebieg wypadku. Sąd wydaje wyrok...
Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nas na Facebooku!