W 925. odcinku M jak miłość, który zostanie wyemitowany we wtorek, 4 WRZEŚNIA, odbędzie się rozprawa rozwodowa Pawła i Joanny. Zduński będzie próbował jeszcze raz przekonać żonę, żeby dogadali się w sprawie rozwodu.
- Nie myśl, że próbuję naciskać… Ale może zastanów się jeszcze raz? Jeśli zdecydujemy się na rozwód bez orzekania o winie zaoszczędzimy sobie krępujących pytań i… jeszcze bardziej krępujących odpowiedzi. Wszystko skończy się na jednej rozprawie. Pomyśl, czy tak nie byłoby lepiej? Po co jacyś obcy ludzie mają wchodzić z butami w nasze życie? Rozstańmy się spokojnie, z klasą… - zaproponuje.
>>> M jak MIŁOŚĆ - więcej o serialu
Producenci M jak miłość ujawniają, że w tym momencie za jego plecami stanie Jan Kozłowski, kochanek Joasi.
- Jaka wzruszająca przemowa! Może lepiej zostaw ją na salę sądową? Coś mi się wydaje, że może ci się przydać... - Jan rzuci Pawłowi spojrzenie pełne kpiny.
- Witaj, kochanie… - przywita się z Asią.
Na rozprawie adwokat Joanny ogłosi: - Moja klientka nie wyraża zgody na rozwód bez orzekania o winie. Wnosi o orzeczenie rozwodu z wyłącznej winy powoda!
Czyżby Zduńska zapomniała, że to ona wyjechała z kochankiem do USA?
W kolejnych odcinkach Jan zostanie powołany na świadka w sprawie rozwodowej. Ku zaskoczeniu wszystkich kochanek będzie zeznawał przeciwko Asi. W sądzie wyzna, że pomieszkiwała u niego i ponosi całkowita winę za rozpad małżeństwa z Pawłem. Joanna będzie próbowała wyprzeć się jego słowom i zarzuci Janowi kłamstwo, ale sąd i tak orzeknie rozwód z jej winy!