M jak miłość, odc. 907 PODSUMOWANIE: Jola UMIERA na rękach Agnieszki

2012-04-10 23:49

Kasia i Marek przejmują się krążącymi o nich plotkami. Marta i Małgosia wreszcie godzą się. Przemek chłopak narkomanki Ewy, potrąca jej matkę. Na łożu śmierci Jola prosi Agnieszkę, by zaopiekowała się Ewą i jej dzieckiem.

Matka Ewy, Jola, skarży się Agnieszce, że jej życie i córki jest złamane.  Jola wybiera się na ulicę Rożnowskiego, gdzie przebywa Ewa, ale boi się konfrontacji z Przemkiem - tym który zaatakował Agnieszkę, ojcem dziecka Ewy.

Kiedy wychodzi z bloku, Przemek celowo i bez skrupułów potrąca Jolę. Potraconą kobietę zabiera pogotowie. (Dla uważnych: tych samych panów doktorów można zobaczyć na korytarzach w Leśnej Górze. Oba seriale mają po prostu tego samego producenta). Jak się okazuje, Jola przeżyła, ale nic nie pamięta, Kobieta umiera na jej oczach. Jej ostatnią prośbą jest, by Agnieszka zaopiekowała się Ewą i jej dzieckiem.

Mateusz jest chory i żałuje, że nie może iść do szkoły, bo jego ulubiona koleżanka ma wręczyć mu prezent.Kiedy wieczorem Marek , Mateusz Ula i Natalka rozmawiają przez telefon, Ula prosi braciszka, żeby podzielił się słodyczami z potrzebującymi. Mateusz wyczuwa, że takie umoralniające teksty nie pasują zbytnio do siostry. Nie przypuszczają, że Ula jest pod wpływem sekty.

Kasia też jest chora i nie może jechać do pracy, Zastanawia się, czy powinna  z nim się widywać, bo dotarły do niej plotki, że Marek bardzo szybko pocieszył się po stracie żony. kiedy Marek mówi, że to głupie gadanie i nadal kocha Hankę, Kasia uśmiecha się smutno i ucina rozmowę. Kasię odwiedza też z rosołkiem Robert. Przy okazji Kasia dostaje śliczną bransoletkę ze srebrnymi kuleczkami.

Małgosia przychodzi do Marty i jeszcze raz prosi ją o wybaczenie. Woli, żeby wygarnęła jej wszystko niż zachowywała się jak obcy człowiek. Te słowa wreszcie zmiękczają Martę i siostry wreszcie są pogodzone.

Małgosia jest przekonana, że za wszystkie nieszczęścia jej rodziny odpowiada Agnieszka. - Jak ja bym chciała, żeby ta Agnieszka zniknęła z naszego życia!- deklaruje siostrze.

Andrzej Budzyński odwiedza Anię – oczywiście pod nieobecność Marty. Łukasz widząc jak mała chce się z nim bawić, postanawia zatrzymać matkę, by Budzyński spędził z nią więcej czasu. Marta żegna go zupełnie beznamiętnie. Ae wyciera łezkę z oka.

 

Martę odwiedza Andrzej przynosi całą furę prezentów dla Ani.
Matka Ewy, Jola, skarży się Agnieszce, że jej życie i córki jest złamane.  Jola wybiera się na ulicę Rożnowskiego, gdzie przebywa Ewa, ale boi się konfrontacji z Przemkiem- tym który zaatakował Agnieszkę, ojcem dziecka Ewy. Kiedy wychodzi z bloku, Przemek celowo i bez skrupułów potrąca Jolę. Potraconą kobietę zabiera pogotowie. (
Dla
uważnych: tych samych panów doktorów można zobaczyć na korytarzach w Leśnej Górze. Oba seriale maja po prostu tego samego producenta)
Mateusz jest chory i żałuje, że nie może iść do szkoły, bo jego ulubiona koleżanka ma wręczyć mu prezent. Kasia też jest chora i nie może jechać do pracy, Zastanawia się, czy powinna  z nim się widywać, bo dotarły do niej plotki, że Marek bardzo szybko pocieszył się po stracie żony. kiedy Marek mówi, że to głupie gadanie i nadal kocha Hankę, Kasia uśmiecha się smutno i ucina rozmowę.
Kasię odwiedza też z rosołkiem Robert. Przy okazji Kasia dostaje śliczną bransoletkę ze srebrnymi kuleczkami
Małgosia przychodzi do Marty i jeszcze raz prosi ja o wybaczenie. Woli , żeby wygarnęła jej wszystko niż zachowywała się jak obcy człowiek. Te słowa wreszcie zmiękczają Martę i siostry wreszcie są pogodzone. Małgosia jest przekonana, że za wszystkie nieszczęścia jej rodziny odpowiada Agnieszka. _jak ja bym chciała, żeby ta Agnieszka znikneła z naszego życia- deklaruje siostrze.
Agnieszka tez dostaje prezent. W torebce z bałwankami jest budzik w kształcie serca. Ale telefon sprawia, że Oszewska szybko wybiega z mieszkania. Jak się okazuje, Jola pzrezyła, ale nic nie pamięta, Kobieta umiera na jej oczach. Jej ostatnią prośbą jest , by Agnieszka zaopiekowała się Ewą i jej dzieckiem.
Andrzej Budzyśńki odwiedza Anię – oczywiście pod nieobecność Marty. Łukasz widząc jak mała chce się z nim bawić, postanawia zatrzymać matkę, by Budzyński spędził z nią wi ęej czasu. Marta żegna go zupełnie beznamiętnie.
Kiedy wieczorem Marek , Mateusz Ula i Natalka rozmawiają przez telefon, Ula prosi braciszka, żeby podzielił się słodyczami z potrzebującymi. Mateusz wyczuwa, że takie umoralniające teksty nie pasują zbytnio do siostry.

 

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze