M jak miłość. Marta podzieli los Patrycji u boku Argasińskiego? Szokująca zmiana w finale sezonu
W 1731 odcinku "M jak miłość" Marta przyjmie zaproszenie Argasińskiego na kawę. I choć Wojciechowska przyjdzie bojowo nastawiona, Jerzy ugra dokładnie to po co przyszedł. Po pierwsze zaprezentuje swoje "nowe oblicze" tego, który zrozumiał swoje błędy i prosi o wybaczenie. Po drugie nawiąże z Martą nić porozumienia, która pozwoli mu zaprosić matkę Łukasza na randkę!
- Wiem, że nadużywam pani cierpliwości, ale pozwoli pani... Chciałbym zamienić z panią dwa słowa - tak wg cytatu z portalu switseriali.interia.pl zaczepi Argasiński Martę w kawiarni w Gródku.
- Dlaczego miałabym się na to zgodzić? - zapyta bojowo nastawiona Marta.
- Uważa mnie pani za wroga swojego syna, a parafrazując znaną prawdę - wrogów należy trzymać blisko, a już na pewno znać ich zamiary - uśmiechnie się Argasiński w 1731 odcinku "M jak miłość".
Ostatecznie para w 1731 odcinku "M jak miłość" spędzi ze sobą czas przy kawiarnianym stoliku i Argasiński dostanie szansę roztoczenia swoich "czarów". I będzie w tym niezwykle skuteczny!
- Wiem, że przekroczyłem wszelkie granice, ale to uczucie było tak silne, że zupełnie odebrało mi rozum. Nie chciałem, nie potrafiłem pozwolić Patrycji odejść - zacznie się kajać skruszony Argasiński.- Może, ze względu na różnicę wieku, kochałem ją nie tylko tak, jak mąż kocha żonę, ale trochę też tak jakby była moją córką. Szalona, absolutnie toksyczna mieszanka. I teraz muszę się z tym zmierzyć, mam wyrzuty sumienia. Ale cóż... zasłużyłem na nie. Nie mam wiele na swoje usprawiedliwienie. Właściwie nic, może oprócz strasznej samotności - doda Jerzy.
- Proszę wybaczyć, ale to dość idiotyczne tłumaczenie. Też jestem samotna, ale nigdy nie posunęłabym się do czegoś takiego - odpowie niewzruszona Marta.
- Bo pewnie jest pani znacznie bardziej szlachetną osobą niż ja - skomplementuje Martę Argasiński.
- Proszę sobie darować. Nie wiem, o co panu chodzi, mam tylko nadzieję, że dotrzyma pan słowa i da już Patrycji i Łukaszowi spokój. Żegnam!
- Do widzenia, pani Marto - szepnie zamyślony Jerzy.
I jeszcze tego samego wieczoru Argasiński zadzwoni do Marty z zaproszeniem do teatru! Po reakcji Wojciechowskiej w zwiastunie 1731 odcinka "M jak miłość" widać, że jednak słowa, które wypowiedział Jerzy przy kawiarnianym stoliku zrobią na niej wrażenie. Czy Marta pójdzie na randkę z wrogiem swojego syna? Jeżeli tak, jak się to dla niej skończy?
Jeżeli przyjąć, że tacy dranie jak Argasiński w "M jak miłość" nigdy się nie zmieniają, Marta może zakochać się w psychopacie! A ten, jak już uzna, że ma ją na własność zafunduje jej tali los, jak kiedyś Patrycji. Czy tak się stanie?
Kiedy zapytaliśmy fanów "M jak miłość" na profilu superseriale.se.pl na Facebook-u czy Marta i Argasiński i Marta do dobry pomysł na nową miłość, zdania były mocno podzielone. Jedni uważają, że ciekawa sprawa i Marta "nie da sobie w kaszę dmuchać". Inni twierdzą, że w żadnym razie, nie wolno zadawać się z wrogiem swojego syna.
- W sumie bardzo pasują do siebie i mogli by stworzyć fajną dojrzałą parę, gdyby nie fakt, że jej syn ma dziecko z jego byłą żoną. Dosyć krępujące by to było, przy świątecznym stole.
- Co nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee w żadnym wypadku Marte stać na lepszego faceta a Argasinski coś znowu może knuć bo będzie blisko Łukasza...
- Nie nie mogą być razem nie pasują do siebie Argasinski jest draniem i knuje jeszcze a jej syna Marta jest zbyt dobra i nie mogą być ze sobą
- Nie jest wcale takim draniem bo mogl sie zemscic na Pati a odmowil za to co mu zrobila bo ja kochal i nie chcial jej robic krzywdy nawet jak przestal to sie tego trzymal wiec byc moze Marta wcale nie mialaby z nim tak zle Pani sedzia tez nie wyglada na taka co dalaby sobie zrobic krzywde lata w tym fachu daja doswiadczenie w roznych sferach zycia
- Pasują do siebie ale ja jakbym miała przyjaciółkę czy były czy teraźniejszy mąż Noe wzięłabym. I Nie zrobiłabym to przyjaciółce
- Będzie ciekawie!
- Oj, oj to by się dopiero działo😱
- Ciekawy pomysł
- No nie wiem czy mogłabym być z kimś, kto tak szkodził mojej rodzinie. Do tego przecież ona wiedziała, co Patrycja przeżywała w domu. Do tego mało to komfortowa sytuacja by była dla całej czwórki, jak by się z nim związała
- Doskonały on cwaniak ona mimoza może by ją rozkręcił bo żal na nią patrzeć 😂
- Może być ciekawie. Ale kurcze że ona z nim? Mają pomysły 😂😂😂
- Ciekawy pomysł, Marta też ma za sobą parę związków.
- Pasują do siebie😊
- Nigdy w życiu!
- Nie jeszcze raz nie!
- Marta dla niego jest zbyt sztywna 🤣🤣🤣
- Jeszcze tylko tego brakowało, pewnie ma jakiś plan ku temu, Jerzy to cwaniak i raczej tak łatwo nie odpuści.
- Nie nie mogą być razem nie pasują do siebie Argasinski jest draniem i knuje jeszcze a jej syna Marta jest zbyt dobra i nie mogą być ze sobą!
A jakie jest Twoje zdanie w tej sprawie? Czy Marta i Argasiński w "M jak miłość powinni jadać w przyszłości przy świątecznym stole rodzinne obiadki z Łukaszem i Patrycją? Daj znać w sondzie na końcu tekstu pod WIDEO!