Natalka i Franek są już razem i rodzice dziewczyny nie mają już nic do powiedzenia. Marek Mostowiak, początkowo był sceptycznie nastawiony na jej nowy związek, ale chyba zrozumiał już, że jego córka na prawdę się zakochała.
Przeczytaj: M jak miłość. Co dalej z Natalką i Frankiem? Marcjanna Lelek i Piotr Nerlewski zdradzają czy wezmą ślub
A jak będzie z matką Darka? Ta kobieta nigdy przecież nie darzyła sympatią rodziny Mostowiaków, a szalona Ula (Iga Krefft) i ciężarna wówczas Natalka były dla niej dziewczynami, które nie zasługują na towarzystwo jej syna. Teraz to się zmieni. Matka leśniczego zauważy, że na samą myśl o Natalce oczka mu się świecą i zaakceptuje jego wybrankę. Mało tego! Pani Zarzycka nawet zaprzyjaźni się ze swoją przyszłą synową.
-Matka Franka polubiła Natalkę głównie dlatego, że dała sobie szansę, żeby ją trochę lepiej poznać? Czy postanowiła się nie wtrącać, bo uznała, że syn jest dorosły? Nie wiem. Myślę, że taka matka jak matka Franka zawsze będzie chciała mieć rękę na pulsie. Zawsze będzie chciała wiedzieć, co się u syna dzieje. Ale myślę, że lęk, że Franek znów zostanie zraniony, albo źle ulokuje swoje uczucia już słabnie - powiedziała matka Darka w "Kulisach serialu M jak miłość".
Zobacz: M jak miłość. Ślub Natalki i Franka. Barbara błogosławi związek wnuczki z leśniczym - WIDEO
Leśniczy dobrze wie, że jego mama ma wszystko na oku i bierze pod uwagę jej zdanie. To jednak nie znaczy, że leśniczy zawsze będzie jej podporządkowany. -Franek nie jest maminsynkiem. Absolutnie. Szanuje bardzo mamę i bierze pod uwagę jej zdanie, ale musi się liczyć z tym, że nie zawsze będzie się dogadywać z mamą - zapewnił Piotr Nerlewski w "Kulisach serialu M jak miłość".
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!