Marcin i Kama z "M jak miłość" zdominowali fabułę! Fani są oburzeni
W nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach, widzowie znowu zobaczą Kamę (Michalina Sosna) i Marcina (Mikołaj Roznerski), ale tym razem ich wątek zapowiada się jeszcze bardziej dramatycznie. Mimo że para przeżyła już wiele trudnych chwil, ich relacja wciąż budzi mieszane uczucia fanów. Problemy z gangsterskimi porachunkami, porwanie Marcina i jego zanik pamięci to tylko niektóre z wyzwań, jakie czekają na tę dwójkę w nowym sezonie kultowej produkcji.
W internecie aż huczy od komentarzy fanów, którzy mają dosyć ciągłego skupienia na Kamie i Marcinie. Wielu widzów chciałoby zobaczyć więcej historii ulubionych postaci, chociażby takich jak Andrzej (Krystian Wieczorek) i Magda (Anna Mucha) Budzyńscy.
"Świat nie kręci się tylko wokół Kamy i Marcina. Inni też zasługują na uwagę."
"Mam prośbę do scenarzystów, zacznijcie wykorzystywać potencjał tej pary i dajcie im ciekawy scenariusz. Mam nadzieję że w kolejnym sezonie będą częściej, bo póki co to na pierwszym planie daliście wątek Marcina i Kamy a resztę par odstawiliście na bok, liczę że to się zmieni i zobaczymy też więcej Magdy Andrzeja" – piszą rozczarowani fani.
Komentujący przewidują, że powrót do starych, sprawdzonych wątków, jak związek Marcina z Izą (Adriana Kalska), mógłby odświeżyć serial i przyciągnąć z powrotem nieco znudzonych już widzów.
Kama i Marcin – czy to koniec?
W nowym sezonie "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej, przyszłość Kamy i Marcina będzie stać pod dużym znakiem zapytania. Spekulacje o możliwym rozstaniu tej pary tylko podgrzewają atmosferę. Marcin, który straci pamięć, będzie musiał na nowo odnaleźć swoje miejsce w świecie. Czy odnajdzie drogę powrotną do Kamy, czy może jego serce skieruje się w stronę kogoś innego?
Producenci serialu obiecują, że nowy sezon "M jak miłość" po wakacjach będzie pełen emocji, dramatycznych zwrotów akcji i niezapomnianych chwil. Fani liczą na to, że ich głosy zostaną wysłuchane i że zobaczą więcej różnorodnych wątków, które uczynią serial jeszcze bardziej interesującym. Czy producenci zdecydują się na zmiany, o które proszą widzowie? Przekonamy się już wkrótce!